Prezes PiS: budujemy najsilniejszą armię lądową w Europie

2023-10-12 19:20 aktualizacja: 2023-10-13, 07:57
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Piotr Polak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Piotr Polak
Budujemy najsilniejsza armię lądową w Europie, ogromnie zwiększamy jej liczbę, do tej pory prawie ją podwoiliśmy, a cel to co najmniej 300 tys. żołnierzy - podkreślił w czwartek w TV Trwam wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"Przyszło nam rządzić w czasach niebezpiecznych, myśmy te czasu zrozumieli. Wyciągnęliśmy z tego wnioski" - powiedział Kaczyński w TV Trwam.

Jak mówił, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo zewnętrzne, rząd PiS podjął "ogromny wysiłek zbrojeniowy". "Odrzuciliśmy poprzedni system myślenia, który opierał się na przeświadczeniu, że nie stać nas na wiele. A nie stać nas było rzeczywiście na wiele, bo polskie finanse publiczne były, mówiąc najprościej, okradane - i to na gigantyczną skalę" - stwierdził.

Prezes PiS podkreślił, że w tej chwili budujemy najsilniejszą armię lądową w Europie. "Ogromnie zwiększamy jej liczbę, do tej pory prawie ją podwoiliśmy, a cel to 300 tys. żołnierzy, co najmniej" - dodał.

"Armia jest przystosowywana do obecnych okoliczności, w których - trzeba sobie jasno powiedzieć - jest wojna za naszymi granicami. W tej chwili mamy kolejną wojnę z Izraelu. Są groźby chińskie zbrojnego odzyskiwania Tajwanu, to też zapowiada nową wojnę. Mamy czas bardzo trudny i Polska może się w tym czasie obronić. Może odstraszyć od zaatakowania nas tylko wtedy, jeśli będzie miała bardzo silna armię" - podkreślił.

Kaczyński: byłoby zbrodnią zgodzenie się na pakt migracyjny

Prezes PiS w programie mówił także o polityce UE w zakresie migracji. "Zagrożeniem jest pakt migracyjny, który zmuszałby nas pod rygorem wysokich kar finansowych do tego, żebyśmy przyjmowali nielegalnych imigrantów, podkreślam, nielegalnych imigrantów. 300 Somalijczyków zostało przyjętych do Finlandii, a w tej chwili jest ich tam 30 tysięcy. Dokładnie 100 razy więcej. Tak ten mechanizm działa i w żadnym razie nie możemy się na to zgodzić, aby Polska znalazła się w sytuacji naszych sąsiadów zza Bałtyku, czy dalszych bądź bliższych sąsiadów — jak Niemcy, Francja, Belgia, Holandia także bardzo boleśnie cierpią z tego powodu" - powiedział Kaczyński.

W ocenie prezesa PiS bardzo często w tych państwach nie cierpią elity i to od nich wychodzi postulat związany z przyjmowaniem nielegalnych imigrantów. "Elity mieszkające w osiedlach za murami nie są zagrożone. One są motorem tych wszystkich operacji bardzo często, nie patrząc na los współobywateli. My tego punktu widzenia nie przyjmujemy. Jesteśmy partią wszystkich Polaków i nie mieszkamy w osiedlach za murami, ale jak wszyscy obywatele" - mówił.

Podkreślił, że zbrodnią byłoby zgodzenie się na pakt migracyjny, a w jego ocenie "jasne jest, że zgodzi się na ten pakt Donald Tusk, opozycja". "Każdy głos na opozycję to głos na Tuska, a Tusk jest człowiekiem całkowicie nielojalnym wobec Polski, uzależnionym całkowicie wobec Niemiec" - mówił Kaczyński.

Dodał, że PiS nie zgodzi się także na niebezpieczeństwo polegające na przygotowywanie nowego traktatu europejskiego.

"On ma doprowadzić do tego, że jednomyślność zostanie zniesiona w 65 różnych obszarach. To będzie oznaczało, że Polska jako państwo suwerennie praktycznie zniknie. Będziemy obszarem zamieszkałym przez Polaków, a rządzonym z Brukseli, a właściwie Berlina. (...) Te plany wpisują się w starą niemiecką tendencję do polityki imperialnej, polityki ekspansji. Jest taka tendencja rosyjska, którą widzimy na Ukrainie i jest taka tendencja w Niemczech. Tu naszej zgody nie będzie. Nie zgodzimy się na utratę suwerenności. Będziemy temu przeciwni w sposób zdecydowany i jednoznaczny. Nie po to jednoczyła się prawica, aby Polska traciła swoją suwerenność" - powiedział Kaczyński.

"Obrona suwerenności jest sprawą fundamentalną. W tej sprawie na PiS i Zjednoczoną Prawicę można absolutnie liczyć" - podsumował prezes PiS.

"Tusk to człowiek w poważnym kryzysie, człowiek roztrzęsiony"

Jarosław Kaczyński mówił również o niedzielnych wyborach i liderze PO Donaldzie Tusku.

"Platforma Obywatelska — dziś Koalicja Obywatelska — to formacja zewnętrzna. A poza tym — jeżeli chodzi o inne partie opozycyjne, to każdy głos na nie oddany, to głos w gruncie rzeczy na Koalicję Obywatelską. Na to, żeby Tusk tutaj rządził, a to byłoby nieszczęście dla Polski" - wskazał Kaczyński.

Lider PiS odniósł się też do niedawnej debaty wyborczej w TVP. "Tusk pokazał tam, jaki w gruncie rzeczy jest. To dzisiaj człowiek w poważnym kryzysie, roztrzęsiony, który nie jest w stanie rządzić, a swego czasu nie mógł znieść faktu przegranej w wyborach prezydenckich z moim ś.p. bratem" - zaznaczył.

"Tusk ma osobowość kogoś, kto chce tylko i wyłącznie zwyciężać, nie uznaje tego, co jest normalne w ludzkim życiu, bo towarzyszą nam zwycięstwa, ale także i przegrane. Towarzyszy nam także cierpienie. On tego nie potrafi znieść. Ludzie tego typu do wszystkiego mogą się nadawać, ale na pewno nie do tego, żeby rządzić, a szczególnie takim krajem jak Polska" - wskazał Kaczyński.

W jego ocenie lider PO jest lojalny, "ale wobec Niemiec". "Wiele, wiele lat temu — w rozmowie prywatnej — wyrażałem wobec niego takie zdanie, że on jest lojalnie nie wobec Polski, ale wobec Niemiec" - mówił prezes PiS. (PAP)

Autorzy: Agata Zbieg, Tomasz Więcławski

mmi/