Prezes PiS Jarosław Kaczyński: Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu nie istnieje [NASZE WIDEO]

2024-01-26 19:43 aktualizacja: 2024-01-26, 19:30
Jarosław Kaczyński Fot. PAP/ adek Pietruszka
Jarosław Kaczyński Fot. PAP/ adek Pietruszka
W moim przekonaniu Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu w tej chwili nie istnieje - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Mamy w tej chwili zupełny kryzys konstytucyjny, nie mamy w gruncie rzeczy władzy, która przestrzega konstytucji" - dodał.

"W moim przekonaniu Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu w tej chwili nie istnieje. Jeżeli Sejm twierdzi, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, to wybory nie zostały potwierdzone, czyli Sejmu nie ma, a pan (Szymon) Hołownia nie jest marszałkiem Sejmu" - powiedział Kaczyński dziennikarzom w Sejmie.

Dopytywany, co w takiej sytuacji powinniśmy zrobić, szef PiS powiedział: "Mamy w tej chwili zupełny kryzys konstytucyjny. Nie mamy w gruncie rzeczy władzy, która przestrzega konstytucji, czy choćby chce przestrzegać konstytucji. No, to powinno być załatwione przez pana prezydenta, ale to są jego decyzje".

Zgodnie z przepisami, o ważności wyborów do Sejmu i Senatu rozstrzyga cały skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, na podstawie sprawozdania Państwowej Komisji Wyborczej z wyborów i opinii trójkowych składów, co do poszczególnych protestów. 11 stycznia Izba ta stwierdziła, że wybory do Sejmu i Senatu z 15 października 2023 r. są ważne.

Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN zajmowała się odwołaniami polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika ws. wygaszenia ich mandatów poselskich.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata więzienia za to, że jako szefowie CBA przekroczyli uprawnienia w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r. W związku z tym, marszałek Sejmu wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich. Kamiński i Wąsik wnieśli odwołania od tych decyzji. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane przez marszałka Sejmu, 10 stycznia rozpoznała je i nie uwzględniła go. Następnie w Monitorze Polskim zostało ogłoszone postanowienie marszałka Hołowni z 21 grudnia o wygaśnięciu mandatu poselskiego tego polityka. (PAP)

autor: Rafał Białkowski, Edyta Roś

kno/