Prezydenci państw bałtyckich i Polski potępiają użycie siły przeciwko narodowi gruzińskiemu

2024-12-06 17:06 aktualizacja: 2024-12-06, 21:09
Od 28 listopada w Gruzji trwają masowe protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów z Unią Europejską o członkostwie w tej organizacji. Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
Od 28 listopada w Gruzji trwają masowe protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów z Unią Europejską o członkostwie w tej organizacji. Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
Prezydenci Estonii, Łotwy, Litwy i Polski, którzy spotkali się w Kłajpedzie, we wspólnym oświadczeniu potępili użycie siły przeciwko narodowi gruzińskiemu i "arbitralne zatrzymania osób korzystających ze swoich praw". Wezwali też władze do natychmiastowego zaprzestania tych brutalnych działań.

Pod oświadczeniem, opublikowanym na stronie Kancelarii Prezydenta, podpisał się prezydent Estonii Alar Karis, prezydent Łotwy Edgars Rinkevics, prezydent Litwy Gitanas Nauseda oraz polski prezydent Andrzej Duda, którzy w piątek podczas spotkania w litewskiej Kłajpedzie rozmawiali o sytuacji w Gruzji.

"Z uwagi na fakt, że integracja Gruzji z UE jest zobowiązaniem konstytucyjnym, my, prezydenci państw bałtyckich i Polski, wyrażamy głębokie rozczarowanie niedawno podjętą decyzją rządzącego Gruzją kierownictwa Gruzińskiego Marzenia o zawieszeniu negocjacji akcesyjnych z UE do 2028 roku. Decyzja ta stanowi poważny cios dla aspiracji narodu gruzińskiego" - czytamy w oświadczeniu.

Prezydenci podkreślili równocześnie, że październikowe wybory w tym kraju były "naznaczone poważnymi kontrowersjami", co "poddaje w wątpliwość legitymację nowo wybranego parlamentu".

"Przyjmujemy do wiadomości wezwanie Parlamentu Europejskiego do ponownego przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w Gruzji i zdecydowanie wzywamy do przeprowadzenia niezależnego międzynarodowego dochodzenia w sprawie licznie zgłoszonych naruszeń, w tym zastraszania wyborców i wywierania nieuzasadnionej presji, co podważyło zaufanie publiczne do procesu wyborczego i jego wyników" - czytamy.

Prezydenci "zdecydowanie potępili" użycie siły przeciwko narodowi gruzińskiemu, a także "arbitralne zatrzymania osób korzystających ze swoich praw". Wezwali przy tym gruzińskie władze do "natychmiastowego zaprzestania tych brutalnych działań" i do "przestrzegania podstawowych wolności zgromadzeń i wypowiedzi, zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami Gruzji". "Wszystkie akty przemocy muszą zostać natychmiast zbadane, a osoby odpowiedzialne muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności" - zaznaczyli.

"Potwierdzamy nasze niezachwiane poparcie dla aspiracji narodu gruzińskiego do integracji europejskiej i jego niezłomnego przywiązania do wartości demokratycznych" - wskazano w oświadczeniu.

Od 28 listopada w Gruzji trwają masowe protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów z Unią Europejską o członkostwie w tej organizacji. Manifestacje są tłumione przez policję przy użyciu armatek wodnych, granatów hukowych i gazu łzawiącego. Dochodzi do licznych zatrzymań i regularnych starć.(PAP)

sno/ godl/gn/