Prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił w czwartek, że szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot będzie liderem listy PiS w Bydgoszczy. PAP zapytała o komentarz w tej sprawie bydgoskiego posła PiS ministra w KPRM Łukasza Schreibera, który w 2019 r. startował do Sejmu z drugiego miejsca na liście PiS. "Jedynką" był wówczas poseł Tomasz Latos.
"Dalszy kształt listy będzie ogłaszany w najbliższych dniach" - powiedział PAP minister Schreiber. Zapytany, czy to on będzie "dwójką" odpowiedział: "Zobaczymy".
"Wszystko w swoim czasie. Naprawdę nie przywiązuje do tego fundamentalnej wagi. Startowałem z siódmego miejsca na liście, startowałem z drugiego i wchodziłem do Sejmu. To jest sprawa wtórna. Miejsca na listach ustawiają na koniec wyborcy" - powiedział Schreiber.
Dodał, że start ministra Szrota, doświadczonego polityka, tylko wzmacnia bydgoską listę PiS.
"Są koalicjanci, są osoby związane z Pałacem Prezydenckim i przyjmujemy to z pełnym zrozumieniem. (...) Przedstawiciel kancelarii prezydenta, szef gabinetu prezydenta jest ciekawym kandydatem na tej liście. (...) Silna lista to więcej motywacji do pracy. I bardzo dobrze. Znam ministra Szrota od wielu lat. Bardzo go osobiście lubię, znamy się z pracy w Prawie i Sprawiedliwości, byliśmy kilka razy w sztabach wyborczych, później rozmawialiśmy wspólnie w KPRM. Ostatnio mieliśmy cotygodniowe spotkania dotyczące kwestii legislacyjnych, więc cały czas byliśmy w kontakcie" - wskazał Schreiber.
Dodał, że minister Szrot to osoba o "dużej inteligencji, dużym poczuciu humoru, osoba kompetentna, prawnik". "Jak najbardziej taka osoba przyda się w parlamencie. Tak bym na to patrzył" - podsumował.
Jednocześnie wskazał, że pełne listy kandydatów PiS do Sejmu będą najpewniej znane do końca weekendu. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
mar/
mar/