Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Został ostrzelany z terytorium Rosji

2024-12-29 12:16 aktualizacja: 2024-12-29, 18:49
Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Fot. PAP/EPA/STR
Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Fot. PAP/EPA/STR
Samolot Azerbaijan Airlines, który w środę rozbił się w okolicach miasta Aktau w Kazachstanie, został uszkodzony wskutek ostrzału z ziemi, z terytorium Rosji - powiedział w niedzielę prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, cytowany przez azerbejdżańską agencję APA.

Prezydent Alijew przyznał, że samolot został ostrzelany z terytorium Rosji, w pobliżu Groznego, przez co piloci niemal stracili nad nim kontrolę. "Wiemy też, że samolot padł ofiarą działań urządzeń służących do prowadzenia wojny elektronicznej" - dodał przywódca Azerbejdżanu, cytowany przez APA.

Podkreślił, że ostrzał nie był celowy. Prezydent wymienił też warunki, których spełnienia oczekuje od Rosji.

"Strona rosyjska musi przeprosić Azerbejdżan. Musi też przyznać się do winy, pociągnąć do odpowiedzialności karnej winnych oraz wypłacić odszkodowania państwu azerbejdżańskiemu i ofiarom tragicznego lotu" - wyliczył przywódca Azerbejdżanu.

"To są nasze warunki, z których pierwszy został spełniony w sobotę. Mam nadzieję, że pozostałe zostaną również przyjęte" - dodał Alijew.

"Wszystkie szczegóły poznamy jednak dopiero po otwarciu czarnych skrzynek. Wiele kwestii do dziś pozostaje bez odpowiedzi, ale zostaną wyjaśnione" - zaznaczył Alijew.

"Strona rosyjska zasugerowała nam, aby sprawę zbadał Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, ale kategorycznie odmówiliśmy. Nie jest tajemnicą, że organizacja składa się głównie z urzędników rosyjskich, a na jej czele stoją obywatele Rosji" - oświadczył Alijew.

Komitet został powołany 1991 r. w celu badania przyczyn cywilnych wypadków lotniczych na terenie państw będących wcześniej republikami Związku Radzieckiego. Jest oficjalnie zarejestrowany jako niezależna międzynarodowa organizacja regionalna.

Alijew wyraził ubolewanie, że "niektóre kręgi" w Rosji próbowały zatuszować prawdę o katastrofie, siejąc fałszywe narracje na temat jej przyczyn. W sobotę prezydent Rosji Władimir Putin przeprosił Alijewa za to, że "tragiczny incydent miał miejsce w rosyjskiej strefie powietrznej".

Samolot Azerbaijan Airlines leciał w środę ze stolicy Azerbejdżanu Baku do Groznego w Czeczenii na południu Federacji Rosyjskiej, kiedy zboczył z trasy i rozbił się w Kazachstanie. Większość pasażerów samolotu Embraer-190 stanowili obywatele Azerbejdżanu. Na pokładzie znajdowało się również 16 Rosjan oraz kilku obywateli Kazachstanu i Kirgistanu. (PAP)

jbw/ sp/ ał/