"Hamas przeprowadził zamach terrorystyczny, bo niczego nie boi się bardziej, niż Izraelczyków i Palestyńczyków żyjących obok siebie w pokoju. Pójście dalej drogą terroru, przemocy, zabijania i wojny jest darowaniem Hamasowi tego, czego chce. Nie możemy tego zrobić" - napisał Biden we wpisie na portalu.
Nie jest jasne, co dokładnie oznaczają słowa prezydenta i czy jest to opowiedzenie się za trwałym przedłużeniem obowiązującego rozejmu. We wtorek w stolicy Kataru odbyły się rozmowy szefów CIA, Mossadu, premiera Kataru i szefa egipskich służb na temat wydłużenia rozejmu, lecz o kolejne kilka dni. Izraelski rząd jednoznacznie zapowiadał, że po uwolnieniu zakładników i zakończeniu obecnej przerwy chce kontynuować swoją ofensywę.
Dotychczas Biały Dom twierdził, że trwałe zawieszenie broni byłoby korzystne dla Hamasu. Jednak w ostatnich dniach prezydent Biden kilkakrotnie sugerował, że chciałby szybkiego zakończenia konfliktu i że "ma poczucie, że wszyscy gracze w regionie szukają sposobu na zakończenie tego, tak by wszyscy zakładnicy zostali uwolnieni i Hamas nie kontrolował dłużej Gazy".
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
kno/