W województwie opolskim prezydent odwiedził w środę tereny zniszczone podczas wrześniowej powodzi. W Głuchołazach spotkał się z oficerami i żołnierzami przy tymczasowej przeprawie przez rzekę, którą zbudowało wojsko - 2. pułk inżynieryjny z Inowrocławia. Most tymczasowy przez Białą Głuchołaską czynny jest od 25 października, to największe do tej pory przedsięwzięcie realizowane przez wojsko po powodzi.
Podczas konferencji prasowej prezydent przypomniał, że we wrześniu spotkał się z żołnierzami i mieszkańcami w miejscu, gdzie powódź zniszczyła budowany most w Głuchołazach, a w środę w tym miejscu spotkał się z oficerami odpowiedzialnymi za budowę dwujezdniowego mostu oraz władzami Głuchołaz.
"Przede wszystkim chcę podziękować naszym żołnierzom, żołnierzom wojsk inżynieryjnych, żołnierzom wojsk obrony terytorialnej, ale także naszym sojusznikom - żołnierzom z wojsk Republiki Federalnej Niemiec i także żołnierzom z Turcji, którzy w ramach wojsk inżynieryjnych też przystępują do realizacji przeprawy mostowej" - powiedział Duda dziennikarzom.
Jak zaznaczył, żołnierze tureccy mają wykonać w okolicy w sumie jedenaście takich przepraw zerwanych przez wrześniową powódź - jeden z nich już stoi.
Przypomniał, że żołnierze niemieccy przez ponad miesiąc pomagali tu przy usuwaniu skutków powodzi, a nasi żołnierze z wojsk inżynieryjnych i WOT byli tu zanim jeszcze doszło do tego kataklizmu.
Cały czas 3,5 tys. żołnierzy z całej Polski jest tutaj w służbie - podkreślił prezydent Duda. Jak zauważył, ich służba, ich zaangażowanie, ich profesjonalizm i oddanie mieszkańcom są niezwykle wysoko oceniane przez samorządowców.
"Dziękuję za to ogromnie i z całego serca"
Podziękował też strażakom - m.in. ochotnikom, którzy przyjeżdżali tu z całej Polski- wolontariuszom i obywatelom, którzy przekazali pomoc dla poszkodowanych. "Dziękuję za to ogromnie i z całego serca" - mówił Duda w Nysie.
Kancelaria Prezydenta podała też, że w środę prezydent z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą odwiedzili Dom Zakonny Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Bodzanowie. "W wyniku wrześniowej powodzi uszkodzeniu uległy pomieszczenia Domu Zakonnego. Grupa wolontariuszy z KPRP i BBN pomagała lokalnej ludności w Głuchołazach i w Bodzanowie, a także w Domu Zakonnym porządkować refektarz klasztorny, sale oraz segregować pomoc humanitarną" - zaznaczyła KPRP w komunikacie na stronie internetowej.
Przypomniano też, że po powodzi prezydent z małżonką i Kancelaria Prezydenta włączyli się w akcję pomocy mieszkańcom. Na polecenie prezydenta udostępniono rezydencję w Wiśle dla zorganizowanych grup dzieci i młodzieży szkolnej, które z powodu zniszczeń dokonanych przez powódź nie są w stanie kontynuować nauki w swoich szkołach.
W ramach tych działań szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała też ministra finansów o zablokowaniu na pomoc powodzianom ponad 3 mln zł w budżecie kancelarii. "Przekazana została także pomoc humanitarna, a wolontariusze z Kancelarii Prezydenta i BBN pomagali na miejscu w usuwaniu skutków powodzi" - zaznaczyła KPRP w środowym materiale.
Podczas briefingu prezydent Duda zwrócił uwagę, że ze względu na swój charakter terytorialny, utworzenie skutecznego systemu zabezpieczeń przeciwpowodziowych wymagać będzie także porozumień między Polską i jej południowymi sąsiadami.
"Za dwa tygodnie będę miał spotkanie z prezydentami państw Grupy Wyszehradzkiej. (...) Już z góry zaznaczyłem panom prezydentom, że będę chciał z nimi rozmawiać o zabezpieczeniach przeciwpowodziowych. (...) Woda powodziowa zniszczyła zarówno te nasze miasta i miejscowości, jak również i czeskie. Dyskusja więc o tym, w jaki sposób realizować te zabezpieczenia, system wzajemnego ostrzegania i budowania różnego rodzaju zabezpieczeń przeciwpowodziowych, szczególnie w górach, gdzie powódź ma swoją specyfikę" - podkreślił Duda.
Na pytanie, jak ocenia działania rządu przy usuwaniu skutków powodzi prezydent powiedział, że "dobrze, żeby pomoc była wypłacana systematycznie i ludzie się odbudowywali". Prezydent poinformował, że nadal na odbudowę czeka wiele elementów infrastruktury.
"Pomoc nadal jest potrzebna. Wojsko, także nasi sojusznicy z Turcji, zbudują jeszcze dziesięć mostów w tym rejonie. W sumie planowanych jest jedenaście mostów tymczasowych. Jeden już stoi, dziesięć jest w przygotowaniu. Zostaną zbudowane jak najszybciej w miejsce tych, które zostały zniszczone. (...) Proces naprawiania, usuwania skutków powodzi w wielu przypadkach będzie trwał do jesieni przyszłego roku" - zauważył.
Jak dodał, pomoc potrzebna jest szybko. "Przedstawiciele samorządu przekazali, że środki są już rozdysponowywane i trafią do ludzi. Trzeba pomóc im się odbudować i trzeba zrobić to sprawnie" - mówił prezydent.(PAP)
ago/ masz/ ann/ par/