W poniedziałek prezydent wraz z m.in. wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, szefem BBN Jackiem Siewierą i szefem Sztabu Generalnego WP gen. Wiesławem Kukułą wziął udział w spotkaniu wielkanocnym z żołnierzami z 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie, organizującej m.in. loty najważniejszych osób w państwie.
Mówiąc o modernizacji polskiej armii prezydent zaznaczył, że "wszyscy rozumieją, iż w pełnej odpowiedzialności musimy ze sobą współpracować". "Chcę, żeby także żołnierze i ich najbliżsi mieli przekonanie, że realizujemy to dokładnie po to, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, ale także i im, by mieli lepsze wyposażenie, skuteczniejsze w obronie Rzeczypospolitej, a także skuteczniejsze w ich osłonie, by mogli lepiej wykonywać swoje zadania i trzymać się w większej odległości od potencjalnego przeciwnika" - powiedział.
Zaznaczył, że chodzi też o to, aby w efekcie także osobiste wyposażenie żołnierzy "ułatwiało im służbę, jednocześnie w jeszcze większym stopniu zabezpieczało ich niż dotychczas". Prezydent podziękował szefowi MON za zapowiedź, że "tak duża uwaga zostanie teraz zwrócona właśnie na to indywidualne wyposażenie żołnierza". Jak ocenił "to kwestia fundamentalna".
"Jest dla mnie wielką satysfakcją, że realizujemy dzisiaj modernizację i wzmocnienie polskiej armii niezależnie od barw politycznych i te procesy są kontynuowane, że są realizowane z pełną odpowiedzialnością za bezpieczeństwo Polski i że są takie kwestie, które są ponad wszelkimi podziałami politycznymi" - powiedział prezydent.
Oświadczył, że po to realizowane są zadania inwestycyjne, zakupy, umacniane sojusze, wzmacniane Wojsko Polskie, a "polski żołnierz doskonali się na polach ćwiczeń wojskowych, byśmy nie musieli walczyć, by nie trzeba było tej broni nigdy podnosić poza ćwiczeniami". Prezydent powiedział, że tego przede wszystkim życzy wszystkim na zbliżające się Święta Wielkanocne i resztę 2024 roku: by "polski żołnierz nie musiał nigdzie walczyć". (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Norbert Nowotnik
nl/gn/