Prezydent Izraela poprosił Muska o pomoc w uwolnieniu zakładników ze Strefy Gazy

2024-12-06 22:22 aktualizacja: 2024-12-07, 11:33
Elon Musk. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Elon Musk. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Prezydent Izraela Icchak Hercog zwrócił się w tym tygodniu do amerykańskiego miliardera Elona Muska o wsparcie w ożywieniu negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy, które umożliwiłyby uwolnienie izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas – podał dziennik Financial Times.

Rozmowa odbyła się na prośbę rodzin niektórych zakładników i była częścią "prowadzonych na dużą skalę wysiłków Hercoga, mających na celu wywarcie presji na wszystkie strony porozumienia" – przekazało gazecie źródło zaznajomione ze sprawą.

To niekonwencjonalne posunięcie pokazuje zarówno skalę wpływów Muska, który pozostaje w bliskich kontaktach z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem, ale formalnie nie zajmuje się sprawami Bliskiego Wschodu, jak i desperację rodzin porwanych - skomentował "Financial Times".

Hamas i inne palestyńskie ugrupowania terrorystyczne najechały 7 października 2023 r. południowy Izrael, zabijając około 1,2 tys. osób i porywając 251. 105 zakładników zostało uwolnionych podczas kilkudniowego rozejmu zawartego rok temu, pod koniec listopada, a czterech jeszcze wcześniej. Ośmiu przetrzymywanych uratowali izraelscy żołnierze, którzy odzyskali także ciała 37 zakładników. W niewoli pozostaje 97 osób porwanych 7 października. Według izraelskiego wojska cześć z nich już nie żyje.

W wyniku rozpoczętej po tym ataku izraelskiej kampanii w Strefie Gazy zginęło już ponad 44,6 tys. Palestyńczyków.

USA, Egipt i Katar od wielu miesięcy próbują wynegocjować zawieszenie broni, które obejmowałoby również uwolnienie zakładników w zamian za zwolnienie Palestyńczyków osadzonych w izraelskich więzieniach.

Rozmowy dotychczas nie przyniosły skutku. Obie strony oskarżały się wzajemnie o stawianie nowych warunków i obwiniały o niepowodzenie rozmów.

Izrael wielokrotnie zapowiadał, że nie zgodzi się na zakończenie wojny, dopóki Hamas nie zostanie zniszczony jako siła militarna i odsunięty od władzy w Strefie Gazy. Islamistyczna grupa wyklucza zakończenie walk, dopóki izraelscy żołnierze nie wycofają się ze Strefy Gazy.

Po zawarciu tydzień temu rozejmu w wojnie Izraela z Hezbollahem w Libanie, amerykańska dyplomacja wznowiła wysiłki zmierzające do przerwania walk również w Strefie Gazy. Izrael ma nadzieję, że zwiększona presja militarna na Hamas osłabi jego żądania w negocjacjach.

W tym tygodniu odbyły się rozmowy Hamasu z przedstawicielami Egiptu. Według mediów do roli pośrednika w negocjacjach wrócił też Katar, który w zeszłym miesiącu zrezygnował z tej pozycji, uznając, że strony nie wykazują "chęci i powagi" potrzebnej do zawarcia porozumienia.

Portal Times of Israel poinformował w czwartek, że Izrael jest zainteresowany propozycją Egiptu, zakładającą 60-dniowy rozejm i uwolnienie najbardziej narażonych zakładników (chorych, dzieci, kobiet, seniorów).

Jerzy Adamiak (PAP)

adj/ bst/ ał/