Prezydent: od rana mamy do czynienia z "festiwalem prowokacji chamstwem"
Prezydent Andrzej Duda ocenił, że od rana mamy do czynienia "z festiwalem prowokacji chamstwem". Jego zdaniem to "rozpaczliwa próba" odwrócenia uwagi od fiaska "kampanii anty-migracyjnej", którą - zdaniem prezydenta - prowadzi rząd.

Prezydent we wpisie na platformie X napisał, iż myśli, że "w ramach rozpaczliwej próby odwrócenia uwagi opinii publicznej od fiaska 'kampanii anty-migracyjnej' premiera Tuska i jego rządu, mamy dzisiaj do czynienia od rana z festiwalem prowokacji chamstwem".
"To planowa próba zmiany tematu i przykrycia porażki, ale także zepsucia nastroju i dobrych emocji związanych z 20. rocznicą odejścia św. Jana Pawła II do Domu Ojca. Nie dajcie się! Nie pozwólcie sobie odebrać tego co ważne i przeniknięte Dobrem!" - napisał prezydent.
Myślę, że w ramach rozpaczliwej próby odwrócenia uwagi opinii publicznej od fiaska “kampanii anty-migracyjnej” premiera Tuska i jego rządu, mamy dzisiaj do czynienia od rana z festiwalem prowokacji chamstwem. To planowa próba zmiany tematu i przykrycia porażki ale także zepsucia…
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) April 2, 2025
W środę mija 20 lat od śmierci papieża Jana Pawła II, który zmarł 2 kwietnia 2005 roku.
W środę rano w Sejmie doszło do awantury, na początku obrad prezes PiS Jarosław Kaczyński złożył wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów celem zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby rozmawiać o "humanitaryzmie w demokracji walczącej". "Mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Giertycha" - powiedział Kaczyński.
Giertych zareagował na nazwanie go "sadystą", również wchodząc na sejmową mównicę. Obaj z Kaczyńskim mówili jednocześnie. Prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski (PSL-TD) wskazał, że głos ma Giertych. Mównicę momentalnie otoczyło kilkunastu posłów klubu PiS. Słychać było okrzyki "morderca", "złaź morderco", skierowane do Giertycha. Następnie wicemarszałek Piotr Zgorzelski zarządził przerwę w obradach.
Giertych poinformował, że klub KO zawiadomi prokuraturę ws. obraźliwych sformułowań użytych na sali plenarnej przez posłów PiS, m.in. przez prezesa Kaczyńskiego. Szef klubu KO Zbigniew Konwiński dodał, że zlecił odsłuchanie wypowiedzi posłów PiS, skierowanych do Giertycha.
Podczas środowych obrad Sejmu Kaczyński powiedział, że posłowie muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, "czy demokracja to jest odwrócenie wszystkich reguł, czy może jeszcze coś pozostało". "Mamy z jednej strony humanitarną decyzję o zwolnieniu mordercy (Ryszarda Cyby, zabójcy Marka Rosiaka - PAP), a z drugiej strony mamy znęcanie się nad kobietami, dwoma paniami z ministerstwa sprawiedliwości w sposób wyjątkowo wręcz ohydny, można powiedzieć 'urbanowski', znęcanie nad panią (Anną W.) i jej bardzo chorym synem, z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie i mamy na sali głównego sadystę, niejakiego (Romana) Giertycha" - powiedział Kaczyński. (PAP)
kos/ ann/ grg/