Prezydent: polscy żołnierze są spadkobiercami bohaterów, którzy pogonili Sowietów

2024-08-15 15:17 aktualizacja: 2024-08-16, 09:01
Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Leszek Szymański
Polscy żołnierze są w prostej linii spadkobiercami bohaterów, którzy pokonali Sowietów i pogonili ich na wschód - podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas wystąpienia poprzedzającego defiladę z okazji święta Wojska Polskiego. Ten etos nasi żołnierze niosą w sobie do dzisiaj - zaznaczył Duda.

"104 lata temu odradzająca się Polska, mimo ogromnych obaw, jakie wtedy były, i załamania bardzo wielu polityków i obywateli, zdołała się obronić przed bolszewicką inwazją. To było wielkie zwycięstwo. To nie była po prostu wygrana bitwa, to było wielkie zwycięstwo, tamta wygrana bezapelacyjnie wojna" - powiedział Duda.

"Wojna polsko-sowiecka - jedyna wojna, jaką przez 74 lata Rosja sowiecka przegrała, będąc formalnie stroną wojny. Jedyna. Tylko odradzająca się Rzeczpospolita Polska zdołała pokonać Sowietów i Armię Czerwoną" - dodał prezydent, którego słowa przyjęto oklaskami.

Prezydent podkreślił też bohaterstwo ówczesnych żołnierzy Wojska Polskiego, mądrość i doświadczenie ich dowódców, w tym Józefa Piłsudskiego, a także klasy politycznej, w tym Wincentego Witosa, który stanął na czele rządu obrony narodowej. "Rządu, który miał jeden zasadniczy cel programowy: obronić Polskę" - mówił Duda.

Przypomniał też, że w 1920 r. do polskiej armii zaciągali się wszyscy obywatele. "To była armia milionowa, w której obok doświadczonych żołnierzy, którzy walczyli w pierwszej wojnie światowej, na wszystkich jej frontach, w armiach zaborczych i w Legionach Polskich, była także młodzież, czasem zupełne dzieciaki z Legii Akademickiej, studenci, gimnazjaliści" - zaznaczył Duda, podkreślając, że ówczesne polskie zwycięstwo do dziś kształtuje etos polskich żołnierzy.

"Ten etos nasi żołnierze niosą w sobie do dzisiaj. Są w prostej linii spadkobiercami tamtych bohaterów, którzy pokonali Sowietów, którzy pogonili ich na wschód" - dodał.

Prezydent wezwał też do uczczenia minutą ciszy wszystkich polskich żołnierzy, którzy oddali życie za ojczyznę.

"Polski żołnierz służy ojczyźnie. Broni ojczyzny, broni wartości, które wszyscy wyznajemy, także dziś jako część wspólnoty demokracji. I tak w ramach swojej służby i tego etosu jest także gotów oddać dla ojczyzny i za ojczyznę życie. Tak jak niedawno uczynił to sierżant Mateusz Sitek broniąc polskiej granicy. Czy jak przez lata czynili to nasi żołnierze w kontyngentach poza granicami kraju, w Iraku i Afganistanie" - powiedział Duda.

Prezydent Duda podziękował rządowi za kontynuację modernizacji polskiej armii

Prezydent, zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda podkreślił, że Polska musi "tak sią uzbroić, tak się zabezpieczyć, zbudować tak wielki potencjał polskiej armii, by nigdy, nikt nie odważył się na nas napaść". "To najważniejsze dzieło bezpieczeństwa, jakie stoi dziś przed rządzącymi" - oświadczył.

"Dziękuję wicepremierowi, ministrowi obrony narodowej a także premierowi, szefowi rządu, za słowa o jedności w sprawie bezpieczeństwa i absolutnie wspólnej, jednolitej polityce - które przed chwilą padły" - oświadczył prezydent Duda, przemawiając przed rozpoczęciem defilady z okazji Święta Wojska Polskiego.

Podziękował także "za kontynuację polityki rozpoczętej przez rząd Zjednoczonej Prawicy" i przez niego osobiście.

"Dziękuję za wszystkie podpisane w ostatnich dniach umowy, za 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache - najlepszych na świecie, które będą przychodziły do naszego kraju i budowały gigantyczny potencjał polskiej armii. Dziękuję za nowe, lekkie transportery opancerzone rozpoznawcze (Kleszcz), na które umowę podpisano przedwczoraj (13 sierpnia - PAP). Dziękuję za rozpoczęcie już produkcji wyrzutni M903 do 6 baterii systemu Patriot, które są częścią realizacji II fazy programu Wisła. Dziękuję za kontynuację zakupów, które wcześniej zostały rozpoczęte i wszystkich tych programów, które realizujemy" - mówił prezydent Duda. Jak podkreślił, "ten sprzęt, to wyposażenie - to jest nasza duma i rosnąca gwarancja naszego bezpieczeństwa".

Zaznaczył, że gwarancją bezpieczeństwa naszego kraju jest także Sojusz Północnoatlantycki, w którym jesteśmy od 25. lat. "Dzięki wstąpieniu do niego 25 lat temu dziś jesteśmy w największej i najsilniejszej na świecie wspólnocie obronnej" - stwierdził.

Prezydent zwrócił także uwagę, że "dziś żołnierze sojuszu są na naszej ziemi - na czele z żołnierzami armii amerykańskiej na nasze zaproszenie, bo dawniej bywali tutaj tacy, których nie zapraszaliśmy, którzy tu przychodzili siłą, zmuszając nas do tego, byśmy pod ich butem żyli". "Dziś mamy tych, których sami zaprosiliśmy, którzy razem z nami tworzą bezpieczeństwo Polski i świata" - dodał.

"Dziękuję za to z całego serca wszystkim moim mądrym poprzednikom, którzy podejmowali te decyzje polityczne, którzy przez lata tą wspólną politykę w ramach sojuszu realizują. Dziękuję naszym aliantom" - kontynuował prezydent Duda.(PAP)

Autor: Magdalena Gronek

ep/