"Prezydent powinien być rzecznikiem samorządowców". Trzaskowski o CPK i rozwoju mniejszych miast
Prezydent Polski powinien stać się rzecznikiem samorządowców, rzecznikiem wszystkich Polek i Polaków, którzy mieszkają w miastach powiatowych i w mniejszych ośrodkach - podkreślił w sobotę w Płocku (Mazowieckie) kandydat KO w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski.

Podczas konferencji prasowej na płockim dworcu autobusowo-kolejowym Trzaskowski przypomniał, że - rozpoczynając miesiąc temu swoją kampanię w Gliwicach - mówił, że cała Polska musi mieć szansę, w tym mniejsze ośrodki, żeby rozwijać się dynamicznie, równomierny, w taki sam sposób. Ocenił, że Płock ma olbrzymi potencjał i mimo tego, że bardzo dobrze się rozwija, to również, jak podobne miasta, potrzebuje wsparcia, np. przy rozwiązywaniu problemów komunikacyjnych.
„I stąd moja inicjatywa, żeby właśnie w takich miejscach być, dlatego że jestem absolutnie przekonany, że prezydent Rzeczpospolitej, który wyrasta z samorządu, i który ma tak dobre relacje z samorządcami w całej Polsce, powinien stać się rzecznikiem samorządowców, stać się rzecznikiem wszystkich Polek i Polaków, którzy mieszkają w miastach powiatowych, w mniejszych ośrodkach miejskich, na polskiej wsi po to, żeby niwelować te różnice, które mogą spowalniać rozwój” - powiedział Trzaskowski.
Jak podkreślił, rząd Donalda Tuska przystępuje do realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), projektu, którzy jest dużą szansą w tej odsłonie, który prezentowana jest obecnie. W jego ocenie za czasów rządów PiS „mieliśmy do czynienia jedynie z rozmowami o pewnych inicjatywach z ludźmi, którzy głównie zajmowali się pilnowaniem pola”.
Jak zaznaczył, aktualnie w kwestii CPK przystąpiono do realizacji konkretnego planu, który jest dobry i dla większych miasta, w tym dla Warszawy poprzez rozwój portu lotniczego na Okęciu i rozwój krajowego przewoźnika, jakim jest spółka LOT.
„To również duża szansa dla połączeń komunikacyjnych, bo ta kolej szybkich prędkości połączy ze sobą bardzo wiele miast w Polsce, tych większych, ale również tych średniej wielkości, jak choćby Płock czy Włocławek” - oświadczył kandydat KO w wyborach prezydenckich. Zaznaczył, że takie połączenia wpłyną bardzo poważnie na szanse tych miast na jeszcze szybszy rozwój. Wspomniał przy tym, że np. Płock uzyska szybsze i bezpośrednie połączenie kolejowe z Warszawą, a Włocławek, oprócz połączenia ze stolicą, zyska także połączenie z Trójmiastem.
„I dokładnie o to chodzi. Chodzi o to, żeby rozmawiać z samorządowcami, rozmawiać z mieszkańcami, mieszkankami tych miasta, które albo maja problemy, bo są na liście tych miast, które tracą funkcje społeczno-gospodarcze, albo miasta, które mają szansę na duży rozwój już teraz” - powiedział Trzaskowski. Dodał, że - jeżeli uda się wspólnie stworzyć mapę wszystkim problemów, które łączą polskie miasta i miasteczka - to możliwe będzie później opracowanie rozwiązań systemowych, w tym w zakresie komunikacji - w niektórych miejscach walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, a gdzie indziej poprawiać skomunikowanie.
„Tego typu rozwiązania systemowe mogą służyć wszystkim miastom i miasteczkom w Polsce i przyspieszyć nasz rozwój, a co najważniejsze, właśnie doprowadzić do tego, że Polska będzie równa, że będziemy niwelować te różnice, a nie je utrwalać tak, jak to, niestety robił, poprzedni rząd” - dodał Trzaskowski. Nawiązując ponownie do CPK, stwierdził, że projekt ten „staje się rzeczywiście przedsięwzięciem realistycznym i dzięki temu może uzyskać wsparcie samorządowców”, także jego, jako prezydenta Warszawy, „dlatego, że dba o równomierny rozwój całej Polski”.
Trzaskowski zapowiedział, że kiedy rozpocznie się już oficjalnie kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi, to jego hasło „Równa Polska”, „będzie przyspieszało cały proces kampanii wyborczej” i będzie przyświecało również przesłaniu, które będzie prezentował. „Cała Polska naprzód, ale równa Polska” - dodał kandydat KO na prezydenta.
Polityk przekonywał, że najbliższe wybory prezydenckie są „niesłychanie istotne”, gdyż - jak oświadczył - „trudno będzie wprowadzać dalej w Polsce demokrację i praworządność, jeżeli będzie prezydent, który będzie zajęty tylko i wyłącznie wetowaniem”. „Stąd konieczne jest przede wszystkim stawienie się do urn wyborczych” - zaapelował. Zapewnił jednocześnie, że wszystkich konkurentów „traktuje z szacunkiem”. „Liczę na bardzo merytoryczną kampanię” - dodał Trzaskowski. (PAP)
mb/ sdd/ ał/