"Produkty z chińskich platform, nie spełniające norm, nie powinny być wpuszczane na rynek"

2024-09-26 17:11 aktualizacja: 2024-09-27, 09:56
Chińskie zabawki Fot. PAP/Afa Pixx/Zenon Żyburtowicz
Chińskie zabawki Fot. PAP/Afa Pixx/Zenon Żyburtowicz
Wiceminister rozwoju Ignacy Niemczycki ocenił, że produkty z chińskich platform sprzedażowych, które są losowo testowane przez polskie organizacje biznesowe, często nie spełniają europejskich norm. Takich rzeczy nie możemy wpuszczać na rynek - podkreślił.

W związku z posiedzeniem ministrów odpowiedzialnych za konkurencyjność, zorganizowanym w czwartek w Brukseli, sześć krajów członkowskich, w tym Polska, zaapelowało do Komisji Europejskiej o podjęcie działań w sprawie platform sprzedażowych, za pośrednictwem których do klientów w UE dostarczane są towary niespełniające unijnych wymogów. Chodzi o chińskie serwisy Temu i Shein. Poza Polską apel wystosowały Niemcy, Francja, Holandia, Austria i Dania.

Jak mówił Niemczycki w rozmowie z dziennikarzami, Polska poparła list, ponieważ także otrzymała sygnały od rodzimego biznesu, że platformy chińskie nie stosują się do obowiązujących reguł. "Uważamy, że konieczne jest podjęcie pilnych działań przez KE. Tu jest cała paleta narzędzi związanych z cłami, aż po Akt o usługach cyfrowych (DSA). Mamy cały szereg możliwości ze strony KE" - przypomniał. DSA nakłada bardziej rygorystyczne przepisy na duże platformy internetowe, m.in. w kwestii obrotu online nielegalnymi produktami.

Według wiceministra polskie organizacje biznesowe losowo testują produkty kupione na chińskich platformach.

"Duża część z nich nie spełnia europejskich norm - są to np. niebezpieczne zabawki dla dzieci. Sprawa jest prosta, takich rzeczy nie możemy wpuszczać na europejski rynek" - zaznaczył.

"Musimy mieć mechanizmy, które nas zabezpieczą przed taką sytuacją. Jak widać, mechanizmy, które mamy dzisiaj, z jakiegoś powodu nie działają" - dodał Niemczycki.

Pod koniec maja Ministerstwo Rozwoju zwróciło się do Temu i Shein o wyjaśnienia w związku z potencjalnymi nieprawidłowościami. W przypadku platformy Temu chodziło m.in. o sposób prezentowania cen produktów oraz o wywoływanie nacisku na konsumentów. Z kolei Shein jest podejrzewana np. o "greenwashing".

Jak podał resort, z danych Gemius Mediapanel wynika, że w styczniu 2024 roku aplikacja i portal Temu miały posiadać w Polsce blisko 15 mln realnych użytkowników, a aplikacja i portal Shein - przeszło 6 mln. Liczby te plasują obie platformy w czołówce marketplace'ów, z których korzystają polscy konsumenci.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ szm/ mhr/ know/