Prof. Bugaj o prof. Staniszkis: pisała szybko, chętnie uogólniała, ale wiele z tych rzeczy okazało się bardzo prawdziwych i oświecających

2024-04-15 21:56 aktualizacja: 2024-04-16, 11:12
Socjolog i publicystka, profesor Jadwiga Staniszkis, fot. PAP/Adam Warżawa
Socjolog i publicystka, profesor Jadwiga Staniszkis, fot. PAP/Adam Warżawa
W prof. Jadwidze Staniszkis podobało mi się to, że jej zaangażowania było całkowicie bezinteresowne; pisała szybko, chętnie uogólniała, co nie zawsze przysparzało jej uznania w środowisku socjologicznym, ale wiele rzeczy okazało się bardzo prawdziwych i oświecających - powiedział PAP prof. Ryszard Bugaj.

Prof. Jadwiga Staniszkis, wybitna socjolożka, analityczka polityczna zmarła w poniedziałek. W przyszłym tygodniu ukończyłaby 82 lata.

W rozmowie z PAP ekonomista prof. Ryszard Bugaj wspominał, że po raz pierwszy spotkał prof. Staniszkis ponad 50 lat temu. "Byłem studentem wydziału ekonomicznego, a Jadzia była adiunktem na socjologii. Miała dla nas bardzo interesujący wykład o socjologii organizacji. Miała też bardzo interesujący skrypt, który w czasach komunistycznych przebijał się przez ograniczenia, które generalnie wówczas istniały. O ile wiem, Jadzia miała bardzo poważne trudności z cenzurą, żeby ten tekst wydać" - mówił Bugaj.

"Później spotykałem ją w różnych sytuacjach, na ogół związanych z działalnością opozycyjną. Paradoksalnie przez dwa albo trzy lata byłem jej sąsiadem na Alejach Jerozolimskich i od czasu do czasu do niej zaglądałem. I na koniec poniekąd znowu się spotkaliśmy, bo w którymś momencie Jadzia przeniosła się do Podkowy Leśnej, gdzie mieszkam już od wielu lat" - mówił ekonomista.

"Jadzia pisała szybko, uogólniała chętnie, co nie zawsze przysparzało jej uznania w swoim środowisku socjologicznym, które było przywiązane do nauki mocno osadzonej w badaniach empirycznych" - powiedział. "Trzeba powiedzieć, że Jadzia niektóre tezy formowała dość pochopnie, ale miała też wiele rzeczy, które były szybko zrobione i okazały się być bardzo prawdziwe, oświecające, rzucające nowe światło na różne zjawiska. To, co bardzo mi się u niej podobało, co bardzo u niej ceniłem to, (...) że jej zaangażowania były całkowicie bezinteresowne, podyktowane przekonaniami, widzeniem różnych rzeczy w świecie, etc." - wskazywał.

Prof. Bugaj podkreślił, że kilka lat temu obydwoje zaangażowali się niejako w powrót do Solidarności Gdańskiej; było to wtedy, kiedy zaczął kierować nią Piotr Duda. "Spotykaliśmy się, nieczęsto, ale kilka razy, rozmawialiśmy, byliśmy wysłuchiwani. Dzisiaj bym się w to nie zaangażował, ale wtedy uważałem, że związek zawodowy jest spychany na margines. I absolutnie to podtrzymuję. Skutki tego są takie, że pojawia się kontestacja, która jest w dużym stopniu populistyczna" - wyjaśnił.

Dopytywany, czy prof. Staniszkis również żałowała tej decyzji, prof. Bugaj odparł, że boi się postawić jednoznaczną tezę. "Na pewno krytycznie patrzyła na rządy PiS-u, ale nie tak krytycznie, jak patrzyło wielu liberalnie zorientowanych publicystów i komentatorów" - odparł. "W początkowym okresie PiS-u dostrzegała zrozumiały zwrot, który - mieliśmy taką nadzieję - szedł w stronę większej równości, bardziej socjalnej polityki. Ja chyba szybciej się z tym rozstałem, ale, moim zdaniem, Jadzia też się rozstawała, jednak nigdy żeśmy długo na ten temat nie rozmawiali" - przyznał.

"Ostatni raz spotkałem ją na uroczystości, kiedy razem ze Zbyszkiem Bujakiem i z nią odbieraliśmy tytuły honorowych obywateli Podkowy Leśnej. Były dyskusje, było radio" - powiedział.

Rodzina zmarłej poinformowała pogrzeb prof. Jadwigi Staniszkis odbędzie się w czwartek, 25 kwietnia, w kościele w Podkowie Leśnej. (PAP)

sma/