Frekwencja w wyborach samorządowych wyniosła 51,5 proc. Zdaniem prof. Jacka Raciborskiego jest to "dobry wynik jak na wybory samorządowe".
"To jest wynik niższy niż w 2018 r., ale wtedy była to konsekwencja wyjątkowo silnej polaryzacji i próby przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Jak na wybory samorządowe to jest dobra frekwencja. Utrzymuje się trend rosnący, patrząc na frekwencję wyborów samorządowych od 1990 r." – powiedział PAP Raciborski.
Podkreślił, że dobrze będzie przekonać się, "czy frekwencja jest rozłożona równo na wsi i w miastach, czy też tak, jak było kiedyś – że na wsiach była nieco wyższa. Zróżnicowania frekwencji też będą interesujące, bo będą wskaźnikiem siły mobilizacji poszczególnych bloków w regionach" - zauważył.
"W polskiej polityce dalej widać dominację dwóch ugrupowań" - zaznaczył Raciborski.
"Wbrew wcześniejszym podejrzeniom elektorat PiS pozostaje zmobilizowany, choć partia przegrała. To ciągle w żaden sposób nie jest sukces PiS. Wynik wyborów samorządowych odzwierciedlił wyniki wyborów parlamentarnych dla poszczególnych partii. To jest wskaźnik stabilności sceny politycznej i konsolidacji z jednej strony obozu rządzącego, z drugiej strony obozu opozycji, którą tworzy PiS" - zwrócił uwagę.
"Wokół PiS jest kordon sanitarny, jeśli chodzi o duże miasta. Kandydaci PiS na prezydentów zdobyli bardzo mało głosów (tylko około 15 proc. w głównych miastach). Byli najczęściej na trzecim miejscu. Nawet w Warszawie wynik kandydata PiS jest bliski wynikowi Magdaleny Biejat z Lewicy" – powiedział socjolog.
Jego zdaniem "największym wygranym" jest Rafał Trzaskowski,który w pierwszej turze wyborów zdobył 59,8 proc. głosów. "Trzaskowski potwierdził w dość trudnej sytuacji, że jest bardzo atrakcyjnym liderem. Ten wynik wnosi spokój do Koalicji Obywatelskiej" – podsumował Raciborski.
O godz. 21 w niedzielę zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych. Wybierano blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich i prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. (PAP)
Autorka: Urszula Kaczorowska
mar/