O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prok. Ostrowski: w śledztwie ws. zamachu stanu planowałem przesłuchać też Sz. Hołownię i lidera PiS

W prowadzonym przeze mnie śledztwie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu przesłuchałem łącznie dziewięć osób - powiedział we wtorek prok. Michał Ostrowski. Dodał, że planował przesłuchać też m.in. marszałka Sejmu Szymona Hołownię i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Prok. Michał Ostrowski. Fot. PAP/	Radek Pietruszka
Prok. Michał Ostrowski. Fot. PAP/ Radek Pietruszka

Prokuratura Krajowa poinformowała we wtorek, że prokurator generalny Adam Bodnar zawiesił w czynnościach na sześć miesięcy jednego ze swoich zastępców prok. Michała Ostrowskiego. PK zarzuca Ostrowskiemu "oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa", która polegać miała m.in. na wszczęciu i prowadzeniu śledztwa bez rejestracji w systemie ewidencyjnym prokuratury.

Więcej

Michał Ostrowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Prokurator generalny zawiesił swojego zastępcę Michała Ostrowskiego na 6 miesięcy

Chodzi o śledztwo ws. możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez m.in. premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów oraz szefa Rządowego Centrum Legislacji. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do prok. Ostrowskiego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.

Prok. Ostrowski powiedział we wtorek wieczorem w "Kanale Zero", że w czasie prowadzenia przez niego śledztwa przesłuchał łącznie dziewięć osób. "Wszystkie te osoby zostały pouczone o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań" - dodał.

Prokurator przekazał, że planował przesłuchać w tej sprawie też marszałka Sejmu Szymona Hołownię, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, europosła PiS Macieja Wąsika oraz prezes Sądu Najwyższego kierującą Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Joannę Lemańską.

"Jeżeli prokurator wykonuje czynności na miejscu zdarzenia, szeregowy prokurator z prokuratury rejonowej, mówię o takich czynnościach typowo kryminalnych, to czy on najpierw jedzie po numerek? Nie, on jedzie na czynności i je wykonuje. I to są ważne czynności procesowe, to są ważne protokoły. Więc to, co opowiada rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak i rzecznik PK prok. Przemysław Nowak, że tu nie było numerka i to unieważnia, czy też czyni bezskutecznym przebieg czynności, które wykonałem, to jest zwykła bzdura" - ocenił Ostrowski.

Więcej

Prokurator Michał ostrowski Fot. PAP/Radek Pietruszka

"Nie popełniłem żadnego przewinienia dyscyplinarnego". Prok. Michał Ostrowski o swoim zawieszeniu

Na uwagę, iż wymienione wyżej osoby mówią o tym, że jest to jego prywatne śledztwo, Ostrowski odparł, że "nie ma żadnego prywatnego śledztwa".

"Oni naprawdę nie rozumieją powagi sytuacji - tego, co się wydarzyło w Polsce od 13 grudnia 2023 roku i tego, jaka jest waga tych zeznań. Mogę powiedzieć krótko, bo mam do tego prawo. Jeżeli pan minister (Mariusz) Kamiński, pan europoseł, opowiada mi jak mu wciskano rurę dokarmiającą do nosa, a się nie udało i potem do gardła, i on to powiedział na protokół, jako świadek z pouczeniem o fałszywych zeznaniach, to jest bardzo ważne. Tego się nie da odzobaczyć i sprowadzić do kwestii numerków" - podkreślił Ostrowski.

Na wtorkowej konferencji prasowej rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak mówiła, że jedną z przesłanek stojących za zawieszeniem zastępcy PG ma być fakt, że podejmowanie czynności procesowych warunkowane jest zachowaniem obiektywizmu i bezstronności przez osoby prowadzące postępowanie. Jak dodała, jest wiedzą powszechną, że prok. Ostrowski pozostaje w bliskich relacjach z prezesem TK, przez dłuższy czas był jego bezpośrednim podwładnym, gdy Święczkowski był prokuratorem krajowym.

Rzecznik PK Przemysław Nowak odnosząc się do zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu przekroczenia uprawnień przez prok. Ostrowskiego wyjaśnił, że "w pewnym skrócie chodziło przede wszystkim o podejmowanie czynności służbowych prokuratora wbrew obowiązującej pragmatyce służbowej oraz wbrew obowiązującym przepisom".

Poinformował też, że na chwilę obecną akta sprawy "zamachu stanu" "składają się z jednego tomu", w czym jest "około 60 stron zawiadomienia". Znaleźć tam można także "szereg wydruków różnego rodzaju aktów prawnych i orzeczeń oraz przesłuchanie dziewięciu osób". Nowak, dopytywany o nazwiska tych osób, powiedział, że są to m.in. b. premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, szef KRRiT Maciej Świrski, czy dyrektor programowy telewizji wPolsce24 Michał Adamczyk.

O wszczęciu śledztwa ws. "zamachu stanu" prok. Ostrowski poinformował w ubiegły czwartek. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do niego prezes TK; w ocenie Święczkowskiego m.in. premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, ministrowie oraz szef Rządowego Centrum Legislacji - od 13 grudnia 2023 r. działają "w zorganizowanej grupie przestępczej", mając na celu "zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN".(PAP)

ero/ par/ mhr/gn/

Serwisy ogólnodostępne PAP