Prokuratura powołała zespół śledczy do sprawy tzw. wyborów kopertowych

2024-11-04 12:36 aktualizacja: 2024-11-04, 17:57
Prokuratora Regionalna w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada
Prokuratora Regionalna w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada
Powołany został zespół śledczy do prowadzenia sprawy tzw. wyborów kopertowych, czyli niedoszłych prezydenckich wyborów korespondencyjnych, planowanych na 10 maja 2020 r. - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury regionalnej Mateusz Martyniuk.

"W skład zespołu powołano czterech prokuratorów, a nadzór nad zespołem powierzono prokuratorowi okręgowemu w Warszawie" - przekazał prok. Martyniuk.

W drugiej połowie października informowano, że prokurator okręgowy wystąpił do stołecznego prokuratora regionalnego o powołanie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zespołu prokuratorów do prowadzenia tego śledztwa.

Warszawska prokuratura okręgowa nadzoruje postępowanie zainicjowane licznymi zawiadomieniami skierowanymi m.in. przez posłów, senatorów, samorządowców, przedstawicieli związków zawodowych i obywateli, które dotyczyły "ustanowienia trybu korespondencyjnego udziału w wyborach powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. jako jedynej formy głosowania".

Tymczasem w październiku sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przyjęła raport końcowy ze swoich prac oraz przegłosowała złożenie 10 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez 19 osób, w tym b. premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Zawiadomienia komisji trafiły do prokuratury 23 października. Dotyczą one ówczesnych: premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra SWiA Mariusza Kamińskiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, wiceministrów aktywów państwowych Artura Sobonia i Tomasza Szczegielnika, członków zarządu Poczty Polskiej Tomasza Zdzikota, Grzegorza Kurdziela, Tomasza Cicirko, Andrzeja Bodzionego, Pawła Przychodzenia i Tomasza Janki, członków zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Macieja Biernata, Piotra Ciompy i Tomasza Sztangi, prezesa UODO Jana Nowaka, ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego, a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Jak informowała wkrótce potem prokuratura, powołanie zespołu śledczego jest konieczne "z uwagi na konieczność przeprowadzenia m.in. analizy materiałów przekazanych przez komisję śledczą, a następnie wykonania ponadprzeciętnej ilości czynności procesowych, co znacząco przekracza możliwości jednego prokuratora i może prowadzić do rażącej przewlekłości postępowania pozostającego w bezpośrednim zainteresowaniu opinii publicznej".

W poniedziałek prok. Martyniuk przekazał, że prokurator regionalny powołał taki zespół jeszcze 29 października.

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.

W czerwcu br. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uznającego, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 r. zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych, rażąco naruszyła prawo. Tym samym wyrok WSA został uznany za właściwy i jest prawomocny.

W środę, 6 listopada, Trybunał Konstytucyjny ma zająć się wnioskiem posłów PiS kwestionującym konstytucyjność uchwały Sejmu powołującej komisję śledczą ds. wyborów korespondencyjnych. 6 marca br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 i stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od czasu podjęcia tej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

grg/