Finał prac komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Raport przyjęty

2024-10-10 17:09 aktualizacja: 2024-10-11, 06:50
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych Fot. PAP/Paweł Supernak
Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych Fot. PAP/Paweł Supernak
W czwartek sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przyjęła raport końcowy ze swoich prac oraz przegłosowała złożenie 10 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez 19 osób, w tym b. premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych, która pracowała od grudnia ub.r., w czwartek przyjęła raport końcowy ze swoich prac. Komisja badała legalność, prawidłowość oraz celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego.

W raporcie komisja oceniła, że "ówczesny aparat władzy usilnie dążył do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, aby doprowadzić do reelekcji ówczesnego Prezydenta RP, który według zdecydowanej większości sondaży mógł wygrać wybory już w pierwszej turze". Zdaniem komisji, "wiedziano jednak, że wraz z rozwojem sytuacji epidemiologicznej, wprowadzonymi ograniczeniami i skutkami gospodarczymi poparcie to może maleć i zmniejszać szanse na reelekcję, co zresztą faktycznie miało miejsce".

"Dążenie do przeprowadzenia wyborów w początkowej fazie nieznanej dotychczas choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2 i w czasie światowej pandemii", w ocenie komisji było "nieodpowiedzialne i zagrażające dla życia i zdrowia Polaków, standardów państwa prawa i wolności obywatelskich".

Przed przyjęciem raportu komisja rozpatrzyła 69 poprawek zgłoszonych przez posła Witolda Tumanowicza (Konfederacja). Kilka poprawek o charakterze językowym komisja przyjęła od razu, pozostałe, które były głosowane łącznie, komisja odrzuciła. Przewodnicząca komisji Magdalena Filiks (KO) rekomendowała Tumanowiczowi złożenie odrzuconych poprawek jako zdanie odrębne.

Poprawki Tumanowicza dotyczyły m.in. wykreślenia z projektu raportu zarzutów dotyczących "sprowadzenia niebezpieczeństwa na wiele osób z artykułu 163 Kodeksu karnego" oraz rozważenia kwestii postawienia przed Trybunałem Stanu b. premiera Mateusza Morawieckiego a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Zarówno Tumanowicz, jak i posłowie PiS zapowiedzieli, że złożą zdania odrębne. Filiks podkreśliła, że mają oni na to 10 dni.

Komisja przegłosowała też zapowiedziane wcześniej wnioski do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Mimo wcześniejszych zapowiedzi złożenia dwunastu zawiadomień, komisja przegłosowała ich dziesięć. Zawiadomienia dotyczą łącznie 19 osób.

Zawiadomienia ws. Morawieckiego dotyczą przekroczenia przez niego uprawnień poprzez polecenie podjęcia czynności zmierzających do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych podczas, gdy - według komisji - jako prezes Rady Ministrów nie posiadał żadnych uprawnień do wydawania poleceń związanych z organizacją i przeprowadzeniem tych wyborów. B. premier 16 kwietnia 2020 r. wydał dwie decyzje. Pierwsza polecała Poczcie Polskiej podjęcie i realizację "niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym, z powodu panującej wówczas pandemii". Druga decyzja zobowiązywała PWPW do podjęcia działań przygotowujących wybory, czyli wydrukowanie pakietów wyborczych. Decyzje te zobowiązywały m.in. szefa MSWiA do podpisania umowy z PWPW na wydrukowanie pakietów wyborczych, a szefa MAP do podpisania umowy z Pocztą Polską.

Zdaniem komisji, b. premier przekroczył też swoje uprawnienia, polecając Poczcie Polskiej i PWPW, podjęcie działań związanych ze zorganizowaniem i przeprowadzeniem wyborów, podczas gdy spółki te nie miały żadnych ustawowych kompetencji związanych z organizacją i przeprowadzeniem wyborów Prezydenta RP.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. szefa KPRM Michała Dworczyka dotyczy tego, że przekroczył on swoje uprawnienia, przedstawiając premierowi Morawieckiemu dwa projekty tych decyzji. Zdaniem komisji ich "wydanie nie leżało w zakresie kompetencji Prezesa Rady Ministrów". Komisja zwróciła uwagę, na polecanie podjęcia czynności nienależących do właściwości Poczty Polskiej i PWPW, a przez to pomijanie Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego.

We wniosku dotyczącym Jarosława Kaczyńskiego uzasadniono, że "kierując się zamiarem utrzymania prezydentury Andrzeja Dudy, bardzo dobrymi sondażami wyborczymi dającymi szansę Andrzejowi Dudzie na reelekcję w pierwszej turze, zawieszeniem kampanii prezydenckiej przez Małgorzatę Kidawę-Błońską, stojąc przed wizją rozwoju pandemii i związanym z tym pogorszeniem nastrojów społecznych, nie bacząc na bezpieczeństwo obywateli oraz wykorzystując swoją pozycję w obozie Zjednoczonej Prawicy podjął decyzję o przeprowadzeniu w Polsce wyborów Prezydenta RP w drodze głosowania korespondencyjnego, pomimo braku stosownych uprawnień, co stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego".

Zawiadomienie do prokuratury na b. marszałek Sejmu Elżbietę Witek dotyczy m.in. tego, że kierując obradami Sejmu, podczas gdy rozpatrywał on ustawę z 6 kwietnia 2020 r. o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r., nie dopełniła obowiązków, podejmując decyzję o pominięciu trybu kodeksowego procedowania projektu ustawy. Nie skierowała projektu do konsultacji przed skierowaniem do pierwszego czytania; nie przeprowadziła rzetelnej debaty sejmowej, ograniczając wypowiedzi posłów, procedując ustawę w ekspresowym tempie około 3 godzin; nie skierowała projektu do komisji po pierwszym czytaniu oraz naruszyła termin drugiego czytania.

Zdaniem komisji b. szef MAP Jacek Sasin nie dopełnił swoich obowiązków, bo nie zawarł umowy z Pocztą Polską, mimo że obowiązek taki wynikał z decyzji premiera oraz nie sfinansował Poczcie Polskiej wydatków poniesionych na realizację polecenia określonego w tej decyzji, a także nie podjął działań zmierzających do zapewnienia tego finansowania.

Komisja skierowała też zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceszefa MAP Artura Sobonia, który podjął czynności w celu przeprowadzenia wyborów, a zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego czynności te należały do kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej, urzędników wyborczych oraz komisji wyborczych. W ocenie komisji, stanowiło to działanie na szkodę interesu publicznego.

Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceszefa MAP Tomasza Szczegielniaka, dotyczy przekroczenia uprawnienia, kiedy 17 kwietnia 2020 r. w Warszawie, zatwierdził wzór pakietu wyborczego, mimo że rozporządzenie szefa MAP, określające wzory tych dokumentów nie zostało wydane i nie obowiązywało. Poza tym zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego czynności związane z zatwierdzeniem wzoru tych dokumentów należały do kompetencji PKW.

Komisja zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, ponieważ nie zawarł on umowy z PWPW, co nakazał w decyzji premier Morawiecki oraz nie sfinansował PWPW wydatków poniesionych przez nią w związku z przygotowaniem do wyborów. Komisja zawiadomiła też prokuraturę, ponieważ Kamiński zaniechał podjęcia czynności zmierzających do wprowadzenia przez Radę Ministrów stanu klęski żywiołowej, pomimo panującej wówczas pandemii COVID-10.

B.minister cyfryzacji Marek Zagórski, w ocenie komisji, nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, przetwarzając bez stosownego uprawnienia dane osobowe z rejestru PESEL. A Jan Nowak, prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, nie dopełnił obowiązków ponieważ nie przestrzegał przepisów RODO dot. ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i swobodnego przepływu takich danych.

Komisja złożyła też zawiadomienie wobec zarządów Poczty Polskiej: Tomasza Zdzikota, Grzegorza Kurdziela, Jana Cicirko, Andrzeja Bodzionego, Pawła Przychodzienia, Tomasza Janka oraz zarządów Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych - Macieja Biernata, Piotra Ciompy, Tomasza Sztangi.

Zarządy obu spółek wydawały środki, którymi zarządzano, a także zaciągali zobowiązania, aby wykonać decyzje wydane przez premiera Morawieckiego. Premier zlecił Poczcie Polskiej przygotowanie pakietów wyborczych, a PWPW wydruk kart do głosowania. W uzasadnieniu zawiadomienia do prokuratury zwrócono uwagę, że decyzja ta nie podlegała wykonaniu oraz że zarówno PWPW jak i Poczta Polska nie zawarły umów - Poczta Polska z ministrem aktywów państwowych, a PWPW z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, a mimo to zarządy obu spółek wydawały środki i zaciągały zobowiązania. W ocenie komisji spowodowali oni powstanie w ich spółkach szkody w wielkich rozmiarach.

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych. (PAP)

 

ero/ oloz/ par/