Prokuratura w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie Gruzinów, którzy mieli pobić sześciu Polaków, udając ukraińskich patriotów

2023-08-26 22:17 aktualizacja: 2023-08-27, 12:51
Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieście, fot. PAP/Leszek Szymański
Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieście, fot. PAP/Leszek Szymański
Warszawska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie agresywnych Gruzinów, którzy mieli pobić sześciu Polaków, udając przy tym ukraińskich patriotów. Z-ca ministra koordynatora służb specjalnych zwrócił uwagę, że sprawa jest wykorzystywana do destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Polsce.

"Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie wydarzeń, do jakich doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia 2023 roku. Postępowanie dotyczy występku polegającego na pobiciu sześciu obywateli Polski" - poinformował w sobotę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna.

Jak powiedział, ze wstępnych ustaleń i przeprowadzonych w tej sprawie czynności procesowych - w tym przesłuchań świadków zdarzenia oraz funkcjonariuszy policji uczestniczących w interwencji na miejscu - wynika, że agresywni mężczyźni występujący na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych byli obywatelami Republiki Gruzji.

"Zlecono także wykonanie dalszych czynności procesowych zmierzających do odtworzenia przebiegu wydarzeń nocy z 24 na 25 sierpnia, a także ustalenia motywacji sprawców" - dodał. Za samo pobicie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Obywatelstwo mężczyzn potwierdził także zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"Upubliczniony w mediach społecznościowych filmik z Bulwarów Wiślanych nie prezentuje wydarzeń z udziałem obywateli Ukrainy, tylko Gruzji" - napisał w mediach społecznościowych. Dodał, że policja wylegitymowała wszystkich uczestników zdarzenia i prowadzi dalsze czynności.

Żaryn zwrócił uwagę, że może chodzić o prowokację.

"Sprawa jest wykorzystywana do operacji destabilizowania sytuacji wewnętrznej w Polsce i podburzania Polaków. To sposób działania, który koresponduje z operacjami Rosji przeciwko RP" - skomentował.

Sprawa stała się głośna, gdy w mediach społecznościowych zaczął krążyć film opisany jako "atak młodych Ukraińców". Sprawcy na Bulwarach Wiślanych w Warszawie mieli próbować zmusić Polaków do skandowania hasła "Slawa Ukrainie". Do pobicia miało dojść, gdy ci odmówili.

Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, wydarzenia rozegrały się w nocy z 24 na 25 sierpnia, czyli tuż po obchodach ukraińskiego święta niepodległości, który uczczono także w Warszawie. Kilka minut po telefonicznym zgłoszeniu dotyczącym agresywnej grupy mężczyzn na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci. Wylegitymowano łącznie 13 osób, w tym obywateli Gruzji, którzy zostali wskazani jako agresorzy.(PAP)

Autor: Luiza Łuniewska

sma/