Protesty przed sklepami Lidl. Chodzi o inwestycję w Gietrzwałdzie

2024-12-14 22:00 aktualizacja: 2024-12-15, 10:42
Protest pod sklepem w Olsztynie. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Protest pod sklepem w Olsztynie. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
W Olsztynie przed sklepami Lidl protestowali w sobotę przeciwnicy planowanej przez tę sieć handlową budowie centrum dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie. Do manifestacji zorganizowanej przez Komitet Obrony Gietrzwałdu reprezentującego środowiska prawicowe i katolickie dołączyli ekolodzy i mieszkańcy gminy.

Podobne protesty odbyły się przed sklepami Lidl w innych miastach w Polsce. W Olsztynie protestujący trzymali transparenty z napisami: "Nie chcemy waszych śmieci w Gietrzwałdzie", "Stop Lidlowi, pomoc Gietrzwałdowi", "Gietrzwałd dla pielgrzymów, a nie dla magazynów".

Antoni Górski z Komitetu Obrony Gietrzwałdu powiedział PAP, że budowa centrum dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie zdewastuje teren. "Planowane centrum ma być zlokalizowane na 40 ha ziemi i usytuowane w odległości 800 metrów od bazyliki gietrzwałdzkiej. Zniszczony zostanie krajobraz i zniwelowany teren. Wycięte zostaną klony na kilometrowej zabytkowej alei pielgrzymów. Nie chodzi tylko o centrum dystrybucji, ale też o to, że odpady będą ściągane w to miejsce ze wszystkich sklepów Lidla w regionie. Uruchomienie centrum wiąże się też ze wzmożonym ruchem samochodów ciężarowych nawet 160 tirów na dobę"- powiedział Antoni Górski.

Do uczestników protestu związanych ze środowiskami prawicowymi i katolickimi dołączyli też ekolodzy i mieszkańcy gminy Gietrzwałd. Jedna z mieszkanek gminy Aleksandra Kozuń powiedziała PAP, że "każda osoba, która zapoznała się z planem inwestycji będzie jej przeciwna, ponieważ większość osób mieszkających gminie straci". "Centrum dystrybucji ma powstać na obszarze chronionego krajobrazu Doliny Pasłęki, czyli na obszarze, w którym zabrania się inwestycji, trwale zmieniających krajobraz. Gmina Gietrzwałd była do niedawna reklamowana jako wspaniałe miejsce do zamieszkania, ciche i spokojne. Sprzedawano działki budowlane a chwile później uchwalono miejscowy plan zagospodarowania, który zakłada usługi, co pozwala wybudować centrum dystrybucyjne"- podkreśliła, dodając, że nie przekonują jej argumenty, że dzięki inwestycji powstaną miejsca pracy.

"Ja nie chcę jeździć wózkiem widłowym w hali bez światła przez 12 godzin, moje sąsiadki też nie są tym zainteresowane. Jakiekolwiek miejsca pracy nas zadowolą. Protestujemy przeciw temu, że centrum ma powstać blisko zabudowań, a jezioro może być zanieczyszczone i będzie hałas"- wyjaśniła.

Biuro prasowe Lidla przesłało do PAP swoje stanowisko, w którym przekazano, że "teren Gietrzwałdu jest rozpatrywany pod względem budowy nowego obiektu". "Jednak w tym momencie ewentualny termin rozpoczęcia tej inwestycji nie jest znany. Chcielibyśmy jednak podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby powstać potencjalne centrum dystrybucji, w którym przechowywane byłyby m.in. produkty spożywcze oferowane w sklepach Lidl Polska. Natomiast fałszywą informacją jest, że w tym miejscu znajdować się będzie składowisko odpadów. Podkreślamy także, że od samego początku prac nad każdą z naszych inwestycji analizujemy wszelkie warianty, które w największym stopniu są dopasowane do otoczenia i sąsiadującej z inwestycją natury" - przekazał w komunikacie Lidl.

Jak wyjaśniła firma, projekt planowanego centrum dystrybucji w Gietrzwałdzie spełnia wymagania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu. Nowy budynek ma być oddalony od skrajnej strony budynku bazyliki o niemal 1000 metrów. Co ważne, nowa inwestycja to ponad 200 nowych miejsc pracy dla społeczności lokalnych - podkreślono. Lidl podkreślił, że firmie zależy na tym, aby być „dobrym sąsiadem” społeczności lokalnych. "Nasze obiekty w żadnym stopniu nie emitują do środowiska niekomfortowych zapachów. Ze względu na lokalizację działki w Gietrzwałdzie oraz oddalenie od zwartej zabudowy mieszkalnej, potencjalna działalność naszego centrum dystrybucji będzie komfortowa dla mieszkańców miejscowości"- wyjaśniono.

Lidl przekazał, że na terenie potencjalnej nowej inwestycji surowce nie będą utylizowane, przetwarzane czy spalane. "Nadajemy surowcom drugie życie, dlatego odpady będą na bieżąco przekazywane do recyklera"- dodano.

Gietrzwałd to warmińska wieś, oddalona od Olsztyna o ok. 20 kilometrów. Znana jest przede wszystkim z miejsca objawień Matki Bożej w 1877 r. i sanktuarium maryjnego. Objawienia zostały jako jedyne w Polsce uznane przez Watykan. Gietrzwałd przyciąga tysiące pielgrzymów z Polski. (PAP)

autor: Agnieszka Libudzka

grg/

TEMATY: