"Prysnął mi gaśnicą proszkową w twarz". Broniła chanukiji

2023-12-12 17:55 aktualizacja: 2023-12-12, 21:52
Magdalena Gudzińska-Adamczyk, fot. PAP/Marcin Obara
Magdalena Gudzińska-Adamczyk, fot. PAP/Marcin Obara
Nikt nie ma prawa kierować mi w twarz gaśnicy proszkowej, dlatego że bronię swojego symbolu religijnego - powiedziała w Sejmie Magdalena Gudzińska-Adamczyk, jedna z uczestniczek uroczystości chanukowych w Sejmie, która była świadkiem, jak poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe.

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej. Po tym wydarzeniu marszałek Sejmu wykluczył go z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosek do prokuratury o zakłócanie obrządku religijnego.

Jedna z uczestniczek tego wydarzenia Magdalena Gudzińska-Adamczyk opowiadała w rozmowie z dziennikarzami: "W Sejmie, jak co roku, odbyło się zapalenie świecy chanukowej. Nagle poseł Braun wyszedł z gaśnicą proszkową, myślałam, że coś się stało, jestem lekarzem, więc ruszyłam, żeby pomóc, myślałam, że ktoś się poparzył, coś się zapaliło, ale okazało się, że on tą gaśnicą proszkową atakuje chanukiję, czyli świecznik ze świecą chanukową, symbol religijny, rzecz dla mnie ważną, więc stanęłam mu na drodze i on wtedy prysnął mi gaśnicą proszkową w twarz".

Zaznaczyła, że chanukija to jest jej "symbol religijny". "Mam prawo go bronić, bo żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju, a nikt nie ma prawa kierować mi w twarz gaśnicy proszkowej, dlatego, że ja bronię swojego symbolu religijnego" - podkreśliła.

Zaznaczyła, że to jest dla niej "nie do pomyślenia". "Jesteśmy w Polsce w XXI w. To nie jest 1939 r. Ja się przestałam czuć bezpieczna w tym kraju, a czułam się bezpieczna" - dodał.

Pytana o kwestię pociągnięcia do odpowiedzialności Brauna podkreśliła, że ewentualnie będzie rozmawiać z prawnikami na ten temat i że jest w szoku.

"Poseł Braun doskoczył do świecznika chanukowego i odpalił gaśnicę"

Zobaczyłem, że poseł Braun biegnie z gaśnicą. Po czym doskoczył do świecznika zapalonego z okazji święta Chanuki i odpalił gaśnicę, tak, że aż sam się tym pyłem, pianą z gaśnicy wybrudził - powiedział PAP Tomasz Jagodziński, były dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki, który był obecny na Chanuce w Sejmie.

Jagodziński powiedział, że widział tę sytuację przez czysty przypadek.

"Wychodziłem z restauracji sejmowej i poseł Braun jeszcze w niej siedział. Kiedy szedłem po schodach, prowadzących na galerię, gdzie odbywała się wigilia, zobaczyłem, że poseł Braun biegnie z gaśnicą" - opowiadał. Po czym doskoczył do świecznika zapalonego z okazji święta Chanuki i odpalił gaśnicę, tak, że aż sam się w tym pyłem, pianą z gaśnicy wybrudził.

Przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce: nie widziałem, kto zgasił świece chanukowe

Zapaliliśmy świece chanukowe. To był piękny moment. Nagle świece przestały się palić. Nie widziałem, kto je zgasił. Wszyscy mówią, że poseł Braun - powiedział w TVN24 obecny przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce, Szalom Dow Ber Stambler.

Po zgaszeniu przez posła Grzegorza Brauna menory chanukowej przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce - Szalom Dow Ber Stambler - wypowiedział się dla mediów.

"Nie mogę powiedzieć, że wiem, co się stało. Jedno jest pewne. My zapaliliśmy tutaj świece chanukowe z biurem marszałka Sejmu. Piękny moment" - powiedział.

"To był moment tolerancji i wzajemnego szacunku. I nagle świece przestały się palić. Ktoś je zgasił. Ja nie widziałem, kto je zgasił. Mówią tutaj, że to poseł Grzegorz Braun" - przekazał.

"Z jednej strony to jest bardzo przykre, ale z drugiej strony - na pewno małe światło może odsłonić dużo mroku i duże światło może odsłonić więcej mroku" - powiedział.

Wyjaśnił, że "dla każdego żyda i dla każdego obywatela świata" świece chanukowe symbolizują tolerancję, wolność religii i wolność tożsamości. "Nikt nie będzie dyktował komuś, jak ma żyć" - podsumował.

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił po południu gaśnicą menorę chanukową ustawioną w Sejmie, gdzie odbywała się uroczystość poświęcona żydowskiemu świętu Chanuki. Z powodu incydentu korytarze Sejmu zostały zasnute proszkiem z gaśnicy, której użył poseł Braun.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podjął decyzje o wykluczeniu z udziału w posiedzeniu Sejmu posła Brauna w związku z uniemożliwieniem prowadzenia obrad. Obrady zostały przerwane.

"Na podstawie art. 175 ust 5 podejmuje decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu. Zgodnie z regulaminem Sejmu proszę opuścić salę posiedzeń" - zwrócił się do Brauna Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Hołownia poinformował, że wobec posła Grzegorza Brauna zostanie skierowany wniosek do prokuratury w związku z zakłóceniem przez niego obrzędu religijnego na terenie Kancelarii Sejmu.

Święto Chanuki upamiętnia dzieje zapisane w I i II Księdze Machabejskiej, która mówi o wojnie wyzwoleńczej w 164 r. p.n.e.

Zapalanie światła jest jednym z najważniejszych momentów Chanuki. Pierwszego wieczoru po zachodzie słońca gospodarz domu zapala świecę główną i świecę pierwszą. Drugiego dnia zapala znowu świecę główną i pierwszą oraz drugą itd. Świece zapala się od lewej strony.

(PAP)

Autorki: Katarzyna Krzykowska, Olga Łozińska, Katarzyna Herbut

nl/ jos/