Przeciwko posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi zostanie skierowany wniosek do prokuratury, najpewniej z paragrafu mówiącego o zakłóceniu obrządku religijnego - powiedział w Sejmie dziennikarzom marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej. Po tym wydarzeniu marszałek Sejmu wykluczył go z obrad.
"Podjąłem decyzję, że w trybie artykułu 22b Regulaminu Sejmu pan poseł Braun zostaje uznany za osobę, która w rażący sposób naruszyła spokój lub porządek na terenie pozostającym w zarządzie Kancelarii Sejmu. To oznacza, że pewnie jeszcze dziś zbierze się Prezydium Sejmu, aby zdecydować o karze finansowej dla pana posła Brauna" - przekazał dziennikarzom Hołownia.
Wyraził "swoje najgłębsze ubolewanie z powodu tego, co się stało".
"To nie powinno mieć miejsca. Chcę też jasno powiedzieć, że na podstawie danych monitoringu, precyzyjnej klasyfikacji czynu pana Brauna, zostanie przeciwko niemu skierowany wniosek do prokuratury, najpewniej z paragrafu mówiącego o zakłóceniu obrządku religijnego" - poinformował Hołownia.
Podkreślił, że "to nie powinno nigdy miejsca i jest policzkiem dla polskiego Sejmu, że coś takiego przez nieodpowiedzialne, głupie, niemądre zachowanie jednego z posłów, reprezentantów narodu, stało się dzisiaj w tym budynku". Zaznaczył, że "nie będzie żadnej tolerancji dla rasizmu, ksenofobii, antysemityzmu i jakichkolwiek innych dewiacji dopóki ja jestem marszałkiem Sejmu".
Wniosek o przerwanie obrad
Poseł Witold Zembaczyński złożył wniosek o przerwanie obrad w związku ze zgaszeniem przez Grzegorza Brauna menory chanukowej
"Nie ma miejsca na akty antysemickie. Została przerwana uroczystość o tle religijnym. To jest niedopuszczalne" - powiedział poseł Zembaczyński.
We wtorek premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie expose, po którym oświadczenia wygłosili przedstawiciele wszystkich klubów oraz koła poselskiego. Po debacie marszałek zarządził 15 minutową przerwę, a następnie posłowie rozpoczęli zadawanie pytań premierowi.
W trakcie pytań poseł KO Witold Zembaczyński złożył wniosek o przerwanie obrad. "Przed chwilą doszło do niebywałego zdarzenia. Została przerwana uroczystość o tle religijnym. To jest niedopuszczalne" - powiedział.
"Poseł Braun dokonując napaści na uroczystości religijne na polskiej ziemi, gdzie wydarzył się holokaust, dokonał aktu hańbiącego" - dodał.
"Wnoszę o przerwanie obrad. Wezwanie pana posła Brauna do Prezydium Sejmu celem wykluczenia z obrad. (...) Nie ma miejsca na akty antysemickie" - powiedział.
"Doszło do ataku polegającego na zgaszeniu świec chanukowych przy użyciu gaśnicy, co jest bezpośrednią napaścią na akt religijny i na takie zachowanie nie ma w tej izbie tolerancji” - podsumował.
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun w trybie sprostowania zabrał głos.
"Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego kultu na terenie Sejmie RP. Jak rozumiem przez zebranych przemawia ignorancja. Nie jesteście państwo przesłania treści tego aktu zwanego niewinnie +świętami chanuka+" - wyjaśnił.
"Przypisano mi tutaj pobudki rasistowskie, gdy tymczasem ja właśnie przywracam stan normalności i równowagi kładąc kres aktom satanistycznego, rasistowskiego triumfalizmu, ponieważ takie jest przesłanie tych świąt” - powiedział.
"Wyzywam państwa na dysputę teologiczną. Chętnie podzielę się informacjami" - podsumował.
Święto Chanuki
W Sejmie odbywała się uroczystość poświęcona żydowskiemu świętu Chanuki. Święto Chanuki upamiętnia dzieje zapisane w I i II Księdze Machabejskiej, która mówi o wojnie wyzwoleńczej w 164 r. p.n.e.
Zapalanie światła jest jedną z najważniejszych czynności Chanuki. Pierwszego wieczoru po zachodzie słońca gospodarz domu zapala świecę główną i święcę pierwszą. Drugiego dnia zapala znowu świecę główną i pierwszą oraz drugą itd. Świece zapala się od lewej strony. (PAP)
Autorki: Katarzyna Herbut, Katarzyna Krzykowska
jos/ mar/