"Raport Pileckiego" to film fabularny w reżyserii Krzysztof Łukaszewicza, oparty na życiorysie rotmistrza Witolda Pileckiego.
Pilecki był żołnierzem wojny polsko-bolszewickiej i wojny obronnej 1939 roku, uczestnikiem Powstania Warszawskiego oraz konspiratorem toczącym heroiczną walkę z bestialstwem i okrucieństwem dwóch totalitarnych systemów XX wieku - nazizmu i komunizmu.
Zdaniem Przemysława Wyszyńskiego, odtwórcy roli Witolda Pileckiego, "zagrania takiej postaci jest zadaniem, którego nie sposób było odmówić".
"To bardzo cenne doświadczenie zawodowe zagranie tak intensywnej, złożonej i skomplikowanej roli" - powiedział w rozmowie z PAP.PL Wyszyński i podkreślił, że jest wdzięczny, że mógł zagrać Pileckiego.
"Zrobiłem to najlepiej jak umiałem. Skorzystałem z całej dostępnej mi wiedzy na temat Witolda Pileckiego, zawodu aktora i ludzkiej natury" - stwierdził.
W trakcie realizacji filmu najważniejsze dla Wyszyńskiego było, aby wiarygodnie opowiedzieć o Pileckim. "Najważniejszym było znalezienie człowieka w postaci Witolda Pileckiego. Dlatego przygotowania do zdjęć były wielowymiarowe. Początkowo próbowałem dowiedzieć się jak najwięcej o Pileckim, o jego historii, życiu, charakterze, motywacjach i celach, czym się kierował i co inspirowało do działania" - wyjaśnił.
Ważnym okazało się nabycie umiejętności niezbędnych do zaprezentowania postaci głównego bohatera, takich jak jazda konna czy nauka języka niemieckiego oraz przygotowania fizyczne do pobytu w obozie Auschwitz. "Z równym zaangażowaniem ćwiczyłem te różne umiejętności, aby później móc z nich swobodnie korzystać. Cała ta rola była dla mnie wielkim wyzwaniem".
"Podczas realizacji zdjęć żyłem historią Pileckiego. Witold był mi na każdym etapie bardzo bliski. Myślę, że było to ważne z uwagi na sposób w jaki opowiadamy tę historię, cały czas jesteśmy blisko z bohaterem i przez oko możemy zajrzeć w jego wnętrze, na czym mi szczególnie zależało" - podsumował Wyszyński.
Odtwórczyni roli żony Witolda Pileckiego Paulina Chapko podkreśliła, że Maria Pilecka była niezwykle silną i zdecydowaną kobietą. "Całe życie walczyła o swoją miłość, swoją prawdę i przekonania. To była oddana partnerka i matka. Kiedy Witold pojechał na wojnę, Maria przedzierała się przez granicę, uciekała przed wywózką na Sybir, walczyła o rodzinę i Witolda" - powiedziała. Jej zdaniem praca nad tą rolą była wyzwaniem.
"To jest taki męski film, bo też i takie były czasy. Pomyślałam, że postać Marii powinna mówić o miłości, ale nie o kobiecie, która podąża za swoim mężem, a walczy o swoje" - stwierdziła. Podkreśliła, że dla niej Maria była bohaterką dnia codziennego. "Nie dostała za to orderu i nie ma filmu Maria Pilecka, ale chciałabym zwrócić uwagę na rolę kobiet u boku tych wielkich bohaterów" - podsumowała Chapko.
Premiera filmu odbędzie się 1 września.(PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca
kgr/