Małgorzata Zych w najbliższych wyborach miała być kandydatką do Senatu zarekomendowaną przez PSL w ramach paktu senackiego w okręgu 54 (Stalowa Wola) na Podkarpaciu. Decyzją sygnatariuszy paktu senackiego straciła jednak rekomendację. Media podają, że Zych ma zastąpić samorządowiec i społecznik Paweł Bartoszek.
Szef PSL pytany na dzisiejszej konferencji prasowej o to, kto zastąpi Zych w starcie do Senatu przekazał, że w środę odbędzie się konferencja prasowa, na której zostanie to ogłoszone. "Przygotowujemy innego kandydata w okręgu Stalowa Wola. Myślę, że już jutro wszystkie formalności zostaną dopełnione" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Poinformował, że "będzie to samorządowiec z wieloletnim doświadczeniem". "Mam nadzieję, że dobrze będzie reprezentował ten okręg w Senacie. Jesteśmy już w trakcie rozmów ze współuczestnikami paktu senackiego i będziemy to wspólnie jutro ogłaszać" - powiedział szef ludowców.
W zeszły wtorek Kosiniak-Kamysz podczas Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie został zapytany, dlaczego osoby, które nie są w stanie nazwać głośno Putina zbrodniarzem, są na listach demokratycznej opozycji. Lider PSL odparł wówczas, że jeżeli nie będzie ze strony Małgorzaty Zych jasnej deklaracji potępienia Władimira Putina, tego co robi na Ukrainie, "to nie będzie kandydatką".
W odpowiedzi na te słowa, Zych wydała oświadczenie, w którym nazwała prezydenta Rosji Władimira Putina "zbrodniarzem wojennym". Po informacji o tym, że straciła jednak rekomendację w wyborach do Senatu i nie będzie kandydatką ze strony żadnego z ugrupowań tworzących pakt, Zych wydała nowe oświadczenie, w którym wskazała m.in., że "nie jest zgodne z wartościami demokratycznego państwa prawa oraz wartościami chrześcijańskimi nazywanie obecnie prezydenta Rosji Władimira Putina ,,zbrodniarzem wojennym", gdyż do tej pory nie zapadł wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego, przed którym oskarżony jest o bezprawne deportacje dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji". (PAP)
autor: Edyta Roś
nl/