Przepychanki przed Sejmem. Marszałek: precyzyjnie analizujemy nagrania z kamer [AKTUALIZACJA]

2024-02-07 13:23 aktualizacja: 2024-02-07, 21:36
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przed Sejmem Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przed Sejmem Fot. PAP/Leszek Szymański
Precyzyjnie analizujemy nagrania z kamer z incydentu przed Sejmem; nie ma zgody na to, żeby ktokolwiek próbował naruszyć nietykalność funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej; wobec parlamentarzystów, którzy podejmują takie działania będę sugerował wyciągnięcie konsekwencji - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

 

Maciej Wąsik oraz Mariusz Kamiński próbowali w środę wejść do Sejmu; na teren parlamentu weszli w grupie posłów PiS. Doszło do przepychanek ze Strażą Marszałkowską. Drzwi do budynku zostały zamknięte przez Straż Marszałkowską.

Marszałek Hołownia w Polsat News poinformował, że "bardzo precyzyjnie analizujemy nagrania z kamer, z całego tego incydentu". "Nie ma zgody na to, żeby ktokolwiek, w jakikolwiek sposób popychał, przesuwał, próbował naruszyć nietykalność funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. Wobec parlamentarzystów, którzy podejmują takie działania będę sugerował wyciągnięcie konsekwencji" - zapowiedział.

"Możemy się spierać słownie, możemy mieć różne zdania w różnych kwestiach, ale nikt się nie będzie przepychał z funkcjonariuszem publicznym, którym jest funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej" - mówił.

Podkreślił też, że Straż Marszałkowska ma jego pełne wsparcie. "Żaden poseł, senator czy marszałek Sejmu nawet nie ma prawa popychać funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej, w jakikolwiek sposób dotykać jego munduru, szarpać się z nim. Musi być jasno i wyraźnie powiedziane - za Strażą Marszałkowską stoimy murem" - mówił Hołownia.

W jego ocenie, PiS wokół sprawy Kamińskiego i Wąsika chce zbudować jakiś rodzaj mitu politycznego i zbić na tym polityczny kapitał. "Jeżeli ktoś chce budować dzisiaj polityczny kapitał powinien go budować na pracy i na chęci zmiany rzeczywistości na lepszą, a nie na tym, że będzie teraz urządzał warcholstwo, burdy i przepychanie się pod Sejmem. Na to nie było i nie będzie miejsca i my będziemy w tej sprawie absolutnie stanowczy" - oświadczył marszałek Sejmu. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

mar/