Przydacz: to oczywiste, że Duda rozmawiał z Trumpem o sprawach politycznych

2024-04-18 09:47 aktualizacja: 2024-08-01, 14:41
Marcin Przydacz. Fot. PAP/Leszek Szymański
Marcin Przydacz. Fot. PAP/Leszek Szymański
To oczywiste, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał z b. prezydentem USA Donaldem Trumpem o sprawach politycznych; brak rozmowy o kwestiach bezpieczeństwa byłby stratą szansy na przekonanie go ws. pomocy dla Ukrainy - mówił w Studiu PAP b. szef prezydenckiego biura polityki międzynarodowej Marcin Przydacz.

Prezydent Andrzej Duda w środę wieczorem spotkał się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem, który zamierza w listopadowych wyborach ponownie ubiegać się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Spotkanie - jak zapowiadał polski prezydent - miało charakter prywatny. "Przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze" - tak kolację z Trumpem skomentował Duda.

Poseł PiS Marcin Przydacz w czwartek w Studiu PAP zapytany, czy w obecnych politycznych okolicznościach takie spotkanie można określać mianem prywatnego, ocenił, że "oczywiście miało ono dwojaki charakter". Dodał, że trwająca 2,5 godziny rozmowa nie jest standardem dyplomatycznym w przypadku takich spotkań. "Jeżeli coś trwa dłużej niż godzinę, to znaczy, że atmosfera tej rozmowy musiała być bardzo dobra" - zaznaczył.

Pytany o słowa wiceszefa MSZ Władysława Bartoszewskiego, który w środę w Radiu ZET zakładał, że rozmowa Dudy z Trumpem nie będzie dotyczyła spraw politycznych, gdyż - jego zdaniem - byłoby to "troszkę niezręczne". Przydacz nazwał to "błędną oceną rzeczywistości" przez Bartoszewskiego.

"Bądźmy poważni, nie wyobrażam sobie, żeby podczas 2,5 godz. rozmowy nie dotykano tematów politycznych. O czym mieli rozmawiać? O pogodzie na Alasce? Rozmawiali o sprawach politycznych i bardzo dobrze, bo brak rozmowy o sprawach bezpieczeństwa byłby stratą szansy na przekonanie prezydenta Trumpa" - powiedział poseł PiS.

Przydacz ocenił, że rozmowa musiała dotyczyć m.in. pakietu pomocy militarnej dla Ukrainy, który utknął w amerykańskim Kongresie za sprawą "głosów szeregu republikanów związanych z Trumpem". "Próba przekonywania środowiska trumpistów do głosowania za tym pakietem jest w interesie Polski i myślę że prezydent na pewno to robił" - powiedział polityk PiS.

Zdaniem b. szefa BPM innymi poruszanymi tematami była m.in. wojskowa obecność USA w naszym kraju, współpraca gospodarcza oraz energetyczna. Podkreślił, że w interesie Polski jest utrzymywanie dobrych kontaktów zarówno z demokratami, jak i republikanami.

Przed spotkaniem Donald Trump mówił, że z Andrzejem Dudą łączą go osobiste relacje i wspominał współpracę z polskim prezydentem. "Polacy go kochają, naprawdę go kochają, to nie jest łatwa rzecz do osiągnięcia. Ale on wykonuje fantastyczną robotę, jest moim przyjacielem i mieliśmy razem cztery wspaniałe lata" - powiedział Trump. "Jesteśmy cały czas za Polską" - zapewnił.(PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

kgr/