W sobotę w Przysusze (Mazowieckie) odbędzie się kongres PiS, na którym ma dojść do zmian statutowych i prawdopodobnie do połączenia z Suwerenną Polską.
Przydacz w Studiu PAP pytany, czy rzeczywiście dojdzie do połączenia obu partii powiedział: "Na pewno wielu polityków Suwerennej Polski chciałoby tego połączenia i także po stronie PiS są zwolennicy". "Poczekajmy do kongresu" - dodał.
Polityk PiS zaznaczył, że w ramach zamkniętej dyskusji należy podsumować politycznie ostatnie 12 miesięcy oraz dokonać ewaluacji kilku lat. "Tego, co nam się udało, gdzie popełniliśmy błędy i dlaczego, mimo że wygraliśmy wybory, nie stworzyliśmy rządu" - zaznaczył. "Ja osobiście oczekuję takiej dyskusji i autokrytycznej postawy" - powiedział Przydacz.
"Ponadto wyznaczania celów na przyszłość i właśnie pokazania tej nowej, świeżej energii pomysłu na Polskę. My ją mamy, tylko trzeba właśnie pewne rzeczy oczyścić, a pokazać to, co mamy najlepszego dla Polaków" - ocenił. (PAP)
Rozmawiał Adrian Kowarzyk
amk/ par/ jpn/ pp/