Pustki na sali sejmowej podczas expose szefa MSZ. Marszałek Sejmu zapowiada zmiany

2024-05-08 11:38 aktualizacja: 2024-05-09, 07:36
Szef MSZ Radosław Sikorski podczas wystąpienia w Sejmie Fot. PAP/Leszek Szymański
Szef MSZ Radosław Sikorski podczas wystąpienia w Sejmie Fot. PAP/Leszek Szymański
Frekwencja na expose ministra Sikorskiego wzbudziła mój głęboki niesmak. Poprosiłem przewodniczących klubów o to, żeby następnym razem poprosić przewodniczących komisji, żeby akurat przy takich okazjach jednak na sali wszyscy byli - powiedział w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Szef MSZ Radosław Sikorski pod koniec kwietnia przedstawił w Sejmie informacje o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2024 r. Hołownia odniósł się na środowej konferencji prasowej w Sejmie do niskiej frekwencji na sali plenarnej podczas wystąpienia Sikorskiego.

"Frekwencja na wystąpieniu ministra Sikorskiego była budząca mój głęboki niesmak. Na sali było około stu osób" - powiedział marszałek Sejmu.

Wyjaśnił, że jego zdaniem jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w roku.

"Na konwencie i na prezydium poprosiłem przewodniczących klubów o to, żeby następnym razem poprosić swoich przewodniczących komisji, żeby akurat przy takich okazjach jednak na sali wszyscy, którzy mogą byli" - przekazał dziennikarzom.

Hołownia podkreślił, że jest prawie 30 komisji stałych oraz komisje śledcze, więc "nie da się tego tak spiąć". Zapewnił jednak, że będzie robił wszystko, żeby zachęcać posłów, aby kiedy tylko mogą byli na sali. "Wiem, jak to razi ludzi, bo często się z tym spotykam" - powiedział.

Dodał, że komisje muszą pracować i nie podlega to wątpliwości. Zapowiedział jednak, że zwróci się do przewodniczących zespołów parlamentarnych z pytaniem, czy koniecznie muszą się zbierać się akurat w tym czasie, kiedy są posiedzenia Sejmu. (PAP)

Autorka: Delfina Al Shehabi

mar/