Będę Was godnie reprezentować w nowej kadencji Sejmu; będę stał na straży Waszych praw i interesów; obiecuję wspierać Was i bronić - napisał w liście otwartym do wyborców Prawa i Sprawiedliwość poseł KO, lider Agrounii Michał Kołodziejczak. List został opublikowany w środę w mediach społecznościowych.
Do listu odniósł się w środę minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.
"Przeczytałem go i potraktowałem tak, że Michał Kołodziejczak próbuje w jakimś stopniu wytłumaczyć się z tego wielkiego błędu politycznego, że poszedł z Platformą Obywatelską" - powiedział PAP szef resortu rolnictwa.
Jak zaznaczył, "Kołodziejczak powinien najpierw napisać list do swoich, tych, których w jakiś sposób oszukał, zostawił; rolników, nawet tych, z którymi wchodził na siłę do ministerstwa przez bramki. Oni do mnie dzwonią i mówią mi, że zostali przez niego oszukani. Wielu rolników, gdziekolwiek nie pojechałem na spotkanie, na targach w kampanii wyborczej - mówiło mi, że Michał Kołodziejczak ich po prostu oszukał i poszedł z Platformą Obywatelską" - powiedział PAP Telus.
Telus, dopytywany o to, co zarzucają Kołodziejczakowi odpowiedział, że - według rolników, z którymi rozmawiał - Michał Kołodziejczak "ich zostawił, zdradził, wykorzystał".
"Po pierwsze, on powinien napisać list do tych ludzi, których oszukał, nie do wyborców PiS" - podkreślił Telus.
"Po drugie, przecież wszyscy wiemy, że on jest w tej chwili w Platformie Obywatelskiej, a PO jest - nie tylko ta w Polsce, ale również cała ta grupa PO w Unii Europejskiej - jest przeciwko rolnictwu; tak naprawdę ona, najlepiej, chciałaby zwinąć rolnictwo. Dlatego pan Kołodziejczak - ja nie chcę się tutaj wyzłośliwiać, jestem daleki od tego - myślę, że będzie miał sam wielki problem" - dodał minister. "Jeżeli naprawdę w jakiś sposób mu zależy na polskim rolnictwie, będzie miał wielki problem, że +poszedł między wrony i będzie krakał tak, jak one+, jak polskie przysłowie mówi" - dodał.
Kołodziejczak w opublikowanym liście napisał m.in., że "obserwując media publiczne dostrzega, że wyborcy PiS są zastraszani, niepokojeni". "Cel tych działań wydaje się dość czytelny - to żerowanie na Waszych lękach i próba obrzydzenia wszystkiego co nie jest PiS-em" - zaznaczył poseł.
"Doceniam Waszą pracowitość, przywiązanie do tradycji, patriotyzm i wiem, że chcecie dla Polski jak najlepiej. To wszystko buduje pomyślność Polski i wszystkich Polaków" - zapewnił.
"Mam też świadomość, że - pomimo licznych na mnie ataków - nić sympatii i zaufania pomiędzy nami nie została zerwana. Dlatego też ufam, że również Was będę mógł godnie reprezentować w nowej kadencji Sejmu RP" - podkreślił Kołodziejczak.
Zapewnił też wyborców PiS, że "nic, co zostało dane, nie będzie odebrane". "Moje hasło wyborcze brzmiało +Na straży praw Twoich stać będę+. To zobowiązanie, które będzie mi towarzyszyć w Sejmie" - napisał. "Będę stał na straży Waszych praw i interesów" - zadeklarował. "Obiecuję wspierać Was i bronić" - dodał poseł KO.(PAP)
Autorka: Paulina Kurek