„W dniach 3-4 kwietnia 2024 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie” – podał bank centralny w czwartkowym komunikacie.
Tym samym stopa referencyjna, główna stopa NBP, została utrzymana na poziomie 5,75 proc., stopa lombardowa wynosi 6,25 proc., a stopa depozytowa pozostała na poziomie 5,25 proc. Stopa redyskontowa weksli wynosi 5,8 proc. w skali rocznej, a stopa dyskontowa - 5,85 proc.
RPP ostatni raz obniżyła stopy procentowe w październiku 2023 r. - o 25 pkt. bazowych, do obecnego poziomu.
RPP: obecny poziom stóp procentowych sprzyja realizacji celu NBP
Obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie - oceniła Rada Polityki Pieniężnej w informacji z posiedzenia, na którym utrzymała stopy procentowej bez zmian. Główna stopa została utrzymana na poziomie 5,75 proc.
Rada ocenia w czwartkowym komunikacie, że koniunktura w otoczeniu polskiej gospodarki pozostaje osłabiona, utrzymuje się niepewność dotycząca perspektyw aktywności w największych gospodarkach, a w otoczeniu polskiej gospodarki trwa proces dezinflacji.
Rada przypomniała, że według szybkiego szacunku GUS roczny wskaźnik inflacji w marcu 2024 r. spadł do 1,9 proc. z 2,8 proc. w lutym 2024 r. Według niej, dane GUS potwierdzają wygasanie większości zewnętrznych szoków podażowych oraz ograniczenie presji kosztowej. Wraz z relatywnie niską – mimo pewnego przyspieszenia – dynamiką aktywności gospodarczej oddziałuje to w kierunku spadku inflacji - oceniła RPP. Według Rady, obniżaniu inflacji sprzyja także umocnienie kursu złotego, które - jak podkreślono w komunikacie - jest spójne z fundamentami polskiej gospodarki.
RPP oczekuje, że w najbliższych miesiącach roczna dynamika CPI będzie na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP, przy czym w kierunku jej wzrostu będzie oddziaływać przywrócenie wyższej stawki podatku VAT na żywność. W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak znaczną niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego - wskazała Rada. W jej ocenie w przypadku podniesienia cen energii w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć.
W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Jak stwierdziła, obecny poziom sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie. Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej.
NBP będzie nadal podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim dla trwałego powrotu inflacji do celu inflacyjnego w średnim okresie - zaznaczono.
PKO BP: w najbliższych miesiącach RPP raczej nie znajdzie argumentów za obniżkami stóp
Analitycy PKO BP komentując decyzję Rady podkreślili, że jest ona zgodna z prognozami banku jak i rynku.
"Zakładaliśmy, że spadek inflacji poniżej celu NBP, który nastąpił w marcu po ponad 30 miesiącach przerwy, nie zrobi na RPP większego wrażenia, biorąc pod uwagę jego nietrwały charakter. Rada od pewnego czasu jasno sygnalizuje koncentrację na kształtowaniu się inflacji bazowej, która pozostaje podwyższona. Szacujemy, że w marcu obniżyła się do ok. 4,7 proc. r/r, czyli pozostaje wyraźnie powyżej celu NBP" - wskazano.
Dodano, że wydźwięk czwartkowego komunikatu po posiedzeniu RPP nie zmienił się istotnie względem marca. "Rada dalej ocenia, że presja popytowa i kosztowa w krajowej gospodarce są niskie (mimo pewnego zwiększenia aktywności gospodarczej), co wraz ze słabą koniunkturą za granicą przekłada się na spadek dynamiki cen. Dezinflacji sprzyja również umocnienie kursu złotego. Jednocześnie Rada dostrzega wysoką niepewność, jaką obarczona jest dalsza ścieżka inflacji oraz fakt, że w najbliższych miesiącach inflacja bazowa będzie się kształtować powyżej wskaźnika CPI" - wskazano.
Według analityków PKO BP, w najbliższych miesiącach RPP najpewniej nie znajdzie argumentów za obniżkami stóp procentowych, biorąc pod uwagę, że inflacja w marcu osiągnęła lokalne minimum, a na koniec roku - nawet w scenariuszu zamrożonych cen energii - wzrośnie do ok. 4 proc.
"W komunikacie po lutowym posiedzeniu do czynników ryzyka dla ścieżki inflacji dodana została sytuacja na rynku pracy. Dane o wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw od początku roku zaskakiwały w górę i wskazują raczej na większą skalę oddziaływania podwyżki płacy minimalnej. Zarówno decyzja, jak i komunikat zdają się potwierdzać, że Rada daje sobie czas na obserwację sytuacji na rynku pracy i jej przełożenia na inflację (w szczególności bazową) oraz na rozwianie niepewności związanych z kształtowaniem się cen nośników energii" - zwrócono uwagę.
Analitycy banku dodali, że ostatnie dane inflacyjne wskazują, iż procesy cenowe przebiegają korzystniej niż się wcześniej obawiano, a normalizacja sytuacji rynkowej powoduje, że nawet przy odmrożeniu cen energii, inflacja na koniec roku wzrośnie do znacznie niższego poziomu (ok. 6 proc.) niż bank szacował to kilka miesięcy temu. "Tym samym, nasz scenariusz bazowy nadal zakłada jedną obniżkę stóp pod koniec 2024" - dodano. (PAP)
kgr/