Reuters: Chiny naciskają na Iran w sprawie powstrzymania ataków Huti

2024-01-26 09:08 aktualizacja: 2024-01-30, 15:14
Atak na morzu Czerwonym. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/SVEN NACKSTRAND
Atak na morzu Czerwonym. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/SVEN NACKSTRAND
Chiny zwracały się do Iranu o skłonienie ruchu Huti, który Teheran finansuje i wspiera, do zaprzestania ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym, ponieważ ataki jemeńskich rebeliantów zagrażają interesom ChRL – podał Reuters. W ocenie źródeł tej agencji nie jest jasne, czy Iran podejmie działania.

Ataki Huti i ich wpływ na handel między Chinami a Iranem były tematem kilku spotkań w między urzędnikami w Pekinie i Teheranie – przekazały irańskie źródła, odmawiając podania szczegółów na temat czasu i ich uczestników.

Chiny miały dać Iranowi jasno do zrozumienia, że będą "bardzo rozczarowane", jeśli jakiekolwiek statki powiązane z ChRL zostaną zaatakowane lub interesy tego kraju zostaną w jakikolwiek sposób naruszone.

Cztery irańskie źródła oceniły, że nie jest jasne, czy Teheran podejmie jakiekolwiek działania po rozmowach z Pekinem.

"Zasadniczo Chiny mówią: jeśli nasze interesy zostaną w jakikolwiek sposób naruszone, wpłynie to na nasze interesy z Teheranem. Przekażcie więc Huti, aby okazali powściągliwość" – powiedział jeden z irańskich oficjeli zaznajomiony z tematem rozmów, z którym rozmawiała agencja Reutera.

Ataki Huti zaburzyły międzynarodowy transport, bowiem przez Morze Czerwone przepływa około 12 proc. światowej wymiany handlowej.

Chiny są jednym z niewielu mocarstw zdolnych do zapewnienia miliardów dolarów inwestycji, których Iran potrzebuje, aby utrzymać wydajność swojego sektora naftowego i utrzymać stabilność gospodarki.

Chociaż Chin nie można ignorować, Iran ma inne priorytety do rozważenia, a decyzje tamtejszych władz są wypadkową złożonej gry czynników – zaznacza Reuters.

"Regionalne sojusze i priorytety, a także względy ideologiczne w znacznym stopniu przyczyniają się do decyzji Teheranu" – mówi jeden z irańskich urzędników.

W ocenie innego rozmówcy, władze Iranu musiały przyjąć "zniuansowaną strategię", jeśli chodzi o wojnę w Strefie Gazy między Izraelem i Hamasem oraz ataki Huti, a Teheran nie porzuca swoich sojuszników.

Chińskie MSZ w komentarzu w sprawie spotkań z przedstawicielami Iranu stwierdziło, że Chiny są "szczerym przyjacielem krajów Bliskiego Wschodu" i pozostają "zaangażowane w promowanie regionalnego bezpieczeństwa i stabilności oraz dążenie do wspólnego rozwoju i dobrobytu".

W środę portal dziennika "Financial Times" informował, że USA kilkakrotnie zwracały się do Chin o skłonienie Iranu do powstrzymania ataków jemeńskich rebeliantów Huti na statki handlowe na Morzu Czerwonym, ale efekty tych zabiegów miały okazać się znikome. (PAP)

jc/

TEMATY:
Prasa