Rodzina Sinéad O'Connor podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do godnego pożegnania piosenkarki

2023-08-29 12:41 aktualizacja: 2023-08-29, 16:21
Pożegnanie Sinéad O'Connor, fot. PAP/PA/Liam McBurney
Pożegnanie Sinéad O'Connor, fot. PAP/PA/Liam McBurney
Najbliżsi gwiazdy, która 26 lipca tego roku zmarła nagle w wieku 56 lat, wykupili ogłoszenie w irlandzkiej gazecie i serwisie internetowym „The Irish Times”.

Listę konkretnych osób, którym rodzina zmarłej wyraziła wdzięczność, otwierają ci, którzy uczestniczyli w nabożeństwie pogrzebowym, 8 sierpnia - z prezydentem Irlandii Michaelem D. Higginsem, jego żoną Sabiną i premierem Leo Varadkarem na czele.

Osobne podziękowania popłynęły w stronę druidki Juli Malone, znanej jako „Julí Ní Mhaoileóin the Dingle Druid”, za „poprowadzenie ceremonii pogrzebowej, a później ceremonii pochówku w pięknym ogrodzie na cmentarzu Deansgrange” (na południowym przedmieściu Dublina – przyp. red.) oraz dla szejka dr Umara Al-Qadriego „za muzułmańskie modlitwy i błogosławieństwo dla Sinéad podczas obu tych ceremonii”.

Tu warto przypomnieć, że w 2018 r. piosenkarka przeszła na islam, zmieniła wówczas imię i nazwisko na Shuhada Sadaqat. Przed jej pogrzebem media informowały, że prywatne, wielowyznaniowe nabożeństwo poprowadzi właśnie imam. Teraz okazało się, że „głównym celebransem" była druidka, która w Irlandii legalnie przewodniczy uroczystościom weselnym, pogrzebowym, a ponadto – jak się reklamuje na stronie – jest „florystką, strażniczką mądrości roślin”, oferuje: „rytuały ognia, duchowość celtycką, duchową ekologię i święte życie”. W swojej reakcji na podziękowania rodziny, kapłanka odwdzięczyła się podziękowaniem za „wyjątkowy przywilej i zaszczyt przewodniczenia nabożeństwu pogrzebowemu i pochówkowi Sinéad O'Connor”.

Na podziękowania rodziny zasłużyli także muzycy, którzy zagrali i zaśpiewali nad grobem piosenkarki (w tym Pauline Scanlon), organizacja charytatywna The Kevin Bell Repatriation Trust z siedzibą w Irlandii Północnej, która pomogła sprowadzić ciało Sinéad z powrotem do Irlandii (artystka zmarła w Londynie), ale przede wszystkim „niezliczeni życzliwi ludzie, którzy współczuli i złożyli kondolencje" po śmierci artystki, a później stanęli w szpalerze przy ulicach jej rodzinnego miasta Bray w hrabstwie Wicklow, którymi przemieszczał się kondukt pogrzebowy.

Dzieci i członkowie dalszej rodziny Sinéad O'Connor podziękowali również mediom za poszanowanie prywatności, prosząc jednocześnie, by czyniono to nadal. Przyczyna śmierci artystki nie została jeszcze ujawniona.

 

sma/