Rolnicy protestują - przede wszystkim na drogach - przeciwko warunkom handlu towarami rolnymi z Ukrainy i zapisom Zielonego Ładu. Zablokowali m.in. w kilku miejscach autostradę A4 - na Podkarpaciu, Opolszczyźnie i w na Dolnym Śląsku. Blokady na A4 na Opolszczyźnie już się zakończyły. Blokowane były też skrzyżowania i ronda na części dróg dojazdowych do Warszawy, Białegostoku i Łodzi, trasa do przejścia granicznego z Litwą i zakopianka. Protesty odbyły się też w centrach Katowic i Krakowa.
Protestom nie zapobiegło uzgodnienie podpisane w podrzeszowskiej Jasionce między 11 organizacjami rolniczymi a ministrem rolnictwa. Sygnatariusze to m.in. "Solidarność" RI, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, AgroUnia i "Oszukana Wieś". Dokument przewiduje m.in., że minister rolnictwa ma się zwrócić do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez Polskę produktów rolnych z Ukrainy objętych embargiem. Strony wskazały również, że muszą zostać uregulowane relacje handlowe między oboma krajami, w tym dostęp do polskiego rynku m.in. zbóż, rzepaku, kukurydzy, cukru, drobiu, jaj, owoców miękkich i jabłek. Są też zapisy o dopłatach do zboża sprzedanego między 1 stycznia br. a 30 maja br. i utrzymania wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r.
W uzgodnieniu podkreślono, że przyczyną obecnej sytuacji w rolnictwie jest przede wszystkim agresja Rosji na Ukrainę, a także bezwarunkowa zgoda UE na nielimitowany import towarów rolnych z Ukrainy „poparta jednoznacznym stanowiskiem ówczesnego rządu RP”.
Uzgodnienie podpisali minister rolnictwa Czesław Siekierski, wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak oraz 11 przedstawicieli organizacji rolniczych. Jak powiedział PAP Kołodziejczak, uzgodnienie ma być podstawą do rozmów z rządem Ukrainy. Wyraził nadzieję, że do międzypaństwowego porozumienia dojdzie 28 marca br., kiedy odbędzie się wspólne posiedzenie rządów Polski i Ukrainy.
Jak powiedział PAP szef Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz, podpisanie uzgodnienia nie spowoduje przerwania protestów, ale jest krokiem w kierunku dalszych rozmów z ministerstwem i rządem.
Uzgodnienia nie podpisał szef OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski, który ogłosił, że podpisali je głównie producenci zbóż, tymczasem inni rolnicy domagają się systemowych rozwiązań dotyczących hodowli zwierząt, łącznie z norkami, którą chcą rozwijać bez ograniczeń.
Państwa UE i Parlament Europejski zgodziły się w środę na ograniczenie importu z Ukrainy produktów rolnych zwolnionych z ceł – jaj, drobiu, cukru, ale także owsa, kukurydzy i miodu – odpowiadając na protesty rolnicze w Europie. Jak wynika z komunikatu Parlamentu Europejskiego, wstępna umowa przedłuża na rok zwolnienie z ceł przyznane Ukrainie od 2022 r., ale z „mechanizmami ochronnymi” ukierunkowanymi na niektóre produkty wrażliwe. Minister Siekierski, odnosząc się do tych informacji, stwierdził, że "ta lista produktów wrażliwych została rozszerzona w trakcie debaty parlamentarnej", ale opinie państw członkowskich co do rozszerzenia listy są podzielone i nie wiadomo, jak potoczy się dalsza debata. (PAP)