O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rolnicy od czwartku wznawiają blokadę przejścia w Medyce

Rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” w czwartek wznowią, zawieszony w wigilię protest i blokadę przejścia granicznego w Medyce. „Nie otrzymaliśmy potwierdzenia na piśmie, że nasze postulaty będą spełnione, więc kontynuujemy protest” – powiedział w środę PAP lider organizacji Roman Kondrów.

Protest przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Medyce, fot. PAP/Darek Delmanowicz
Protest przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Medyce, fot. PAP/Darek Delmanowicz

Rolnicy rozpoczęli swój protest 23 listopada br., po miesiącu - 24 grudnia br. zawiesili go. Dzień wcześniej do Medyki przyjechał minister rolnictwa Czesław Siekierski, który zapewnił, że postulaty rolników zostaną spełnione.

Lider „Podkarpackiej oszukanej wsi” zapowiadał wówczas, że chcą zapewnienia na piśmie, iż ich postulaty będą spełnione.

Najważniejsze żądania rolników to m.in. dopłaty do kukurydzy, zwiększenie kwoty na kredyty płynnościowe dla rolników oraz utrzymanie podatku rolnego na ubiegłorocznym poziomie.

Jak powiedział PAP w środę Kondrów, do tej pory nie otrzymał takiego pisemnego zapewnienia.

„Nie otrzymaliśmy do tej pory deklaracji na piśmie, podpisanej przez premiera Donalda Tuska, że nasze postulaty zostaną spełnione. Była tylko adnotacja ze spotkania (23 grudnia –PAP), w której minister (Czesław) Siekierski razem z panem (wiceministrem rolnictwa Michałem) Kołodziejczakiem zapewniają o spełnieniu naszych postulatów. Ale nie dostaliśmy gwarancji, deklaracji na piśmie, dlatego podejmujemy jutro protest” – powiedział PAP w środę Kondrów.

Przypomniał, że chodzi o deklarację podpisaną przez premiera, ponieważ to on „rządzi całym państwem”.

W związku z brakiem pisemnej deklaracji, w czwartek o godz. 8 rano w pobliżu przejścia w Medyce odbędzie się konferencja prasowa, na której poinformują o wznowieniu protestu i ponownym blokowaniu przejścia.

Kondrów zapowiedział, że tym razem protest przybierze formę bardziej zaostrzoną – będą przepuszczać z kolejki jeden samochód na godzinę. Będą przepuszczane natomiast auta osobowe, autokary oraz TIR-y, ale tylko z pomocą humanitarną, sprzętem wojskowym, ADR i szybko psującą się żywnością.

„Nie wiadomo, jak będzie z ASR-ami. Czy to będą fałszywe ADR-y, czy prawdziwe. Bo już Ukraińcom też nie wierzymy, bo wymuszają na nas przepuszczenie, że leci szybko psująca się żywność. Otwieramy, patrzymy do środka, a tam tulipany na Ukrainę. My się już nie damy robić w bambuko. Jesteśmy zdesperowani” – zaznaczył lider.

I zapewnił, że policja, urząd gminy, sztab kryzysowy, są powiadomione o proteście.

 

Autorka: Agnieszka Pipała

sma/

Zobacz także

  • Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, fot. PAP/Piotr Nowak

    Szef MON o "Tarczy Wschód". "Projekt będzie wieloletni i dużo droższy"

  • Otwarcie polsko-ukraińskiego drogowego przejścia granicznego Malhowice-Niżankowice. PAP/Darek Delmanowicz

    Propagandyści mówią o zalewie uchodźców z Ukrainy. Straż Graniczna uspokaja

  • Były prezydent Lech Wałęsa, fot. PAP/Adam Warżawa
    Specjalnie dla PAP

    Lech Wałęsa: gdyby Polska nie była w NATO, mielibyśmy wojnę Rosja - Polska

  • Protest rolników przy przejściu w Dorohusku Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Kijów o zatrzymywaniu ukraińskich autokarów. Policja i MSWiA: to nieprawda

Serwisy ogólnodostępne PAP