Rosa pomoże operować kolana. W Białymstoku zaprezentowano robota ortopedycznego [NASZE WIDEO]

2024-02-06 13:40 aktualizacja: 2024-02-07, 13:05
Ortopedzi Paweł Olszewski i Grzegorz Torba podczas prezentacji robota ortopedycznego w Klinice Ortopedii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko
Ortopedzi Paweł Olszewski i Grzegorz Torba podczas prezentacji robota ortopedycznego w Klinice Ortopedii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko
Specjalistyczny robot ortopedyczny, dzięki któremu lekarze mogą wykonywać operacje endoprotezy stawu kolanowego i biodrowego szybciej, a także z dużą dokładnością - pozyskał Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku. Jak podaje placówka, to jedno z niewielu takich urządzeń w kraju.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny (USK) jest największą i najbardziej specjalistyczną taką placówką w Podlaskiem. Podlega Uniwersytetowi Medycznemu w Białymstoku (UMB).

We wtorek na konferencji prasowej w Klinice Ortopedii zaprezentowano najnowsze urządzenie, które pomaga ortopedom w wykonywaniu operacji endoprotez. 

Kierujący Kliniką Ortopedii w USK dr Jan Kiryluk mówił, że robot Rosa to nowość, obecnie jest ich w kraju pięć lub sześć. Podkreślił, że takie urządzenia są powszechnie używane na Zachodzie, w Polsce dopiero takie rozwiazanie wchodzi na rynek. Dotąd przy pomocy robota wykonano w USK kilka operacji stawu kolanowego.

Kiryluk zaznaczył, że to nie jest tak, że robot sam operuje, potrzebny jest lekarz. Ale - jak powiedział - usprawnia on i ułatwia pracę lekarzy. Dodał, że ortopedzi latami nabierają wprawy i doświadczenia w operowaniu, a dzięki robotowi zabiegi będą mogli wykonywać także młodzi ortopedzi.

Robot wykorzystywany jest w planowaniu operacji. Kiryluk wymienił, że urządzenie pokazuje jak przyciąć kość, jak zbalansować tkanki, ale - jak zaznaczył - to lekarze decydują jak kość ma być przycięta. "Pomaga nam, liczy, planuje przedoperacyjnie i my już wiemy w momencie zaplanowania przedoperacyjnego jak ten staw mniej więcej będzie wyglądał w okresie pooperacyjnym" - mówił. Dodał, że planowanie nieco wydłuża czas przygotowań do zabiegu, ale dzięki temu skraca się czas wykonywania operacji.

"Po co to jest wszystko? Generalnie na dzień dzisiejszy ok. 20 proc. pacjentów nie jest do końca zadowolonych z protezoplastyki stawu kolanowego. Jest to bardzo duży odsetek i niekoniecznie to jest związane z błędem operacyjnym, ale po części na tyle indywidualne są warunki anatomiczne stawu kolanowego, że czasami trudno uzyskać stuprocentowy efekt. (...) Robotyka pozwala zmniejszyć zdecydowanie ten odsetek niezadowolonych" - mówił Kiryluk. 

Wśród zalet robota wymienił, że pozwala dokładniej ustawić kąty i płaszczyzny przycięcia kości. Zwrócił uwagę, że dokładność cięcia jest dużo wyższa niż przy standardowych postępowaniach, wykorzystuje się mniej narzędzi, co - jak zaznaczył - "w całokształcie wpływa na proces stabilizacji". 

W USK dotąd wykonano osiem operacji przy użyciu robota. Kiryluk mówił, że to nie jest dużo, ale chce, aby zabiegi były wykonywane codziennie. Wskazał, że nie wszystkie wymagają użycia robota, ale te najtrudniejsze - jak ocenił - zawsze. 

Obecnie operacje przy użyciu robota są wykonywane na staw kolanowy, ale szpital chce też wykonywać w ten sposób operacje tzw. połowiczne, czyli połówki protez oraz zabiegi na staw biodrowy.

W Klinice Ortopedii w ubiegłym roku wykonano ponad 950 operacji endoprotez, w tym ok. stu dotyczących wymiany endoprotezy. Kiryluk ocenił, że to zdecydowany wzrost w porównaniu z wcześniejszymi latami.

USK obecnie dzierżawi urządzenie od firmy. Kiryluk mówił, że cena robota to ok. 1 mln euro.(PAP)

 

autorka: Sylwia Wieczeryńska

sma/