„Możecie zobaczyć w Paryżu neutralnych sportowców z Rosji i Białorusi, ale nie w lekkoatletyce” – powiedział Coe na konferencji prasowej po posiedzeniu rady światowej federacji lekkoatletycznej w Monako.
„Stanowisko, jakie zajął i konsekwentnie zajmuje nasz sport, pozostaje niezmienione. To stanowisko przyjęte przez naszą radę, zatwierdzone przez zarząd i przy dwóch różnych okazjach na całym świecie zostało poparte niemal jednomyślnie przez rodzinę lekkoatletyczną” - wyjaśnił.
Pierwotnie World Athletics wykluczyło zawodników, trenerów i działaczy z Rosji i Białorusi, którzy wspierają inwazję, z wydarzeń już w marcu 2022 roku, wkrótce po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
What a shame!
— Gitanas Nausėda (@GitanasNauseda) December 8, 2023
A truly upsetting decision by #IOC today. The Olympic values do not go together with murder, destruction and war crimes.
The athletes from aggressor countries Russia and Belarus represent nothing else but the war that their armies are executing in Ukraine.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski w piątek otworzył drzwi rosyjskim i białoruskim sportowcom, umożliwiając im start w Paryżu w barwach neutralnych. Nie dotyczy to sportów zespołowych. Dopuszczenie zawodnicy nie mogą aktywnie wspierać wojny na Ukrainie.
Coe powiedział jednak, że decyzja MKOl „wskazuje na prymat federacji międzynarodowych” w zakresie dokonywania własnej oceny.
„Myślę, że to słuszne, że federacje międzynarodowe powinny podejmować takie decyzje, jakie ich zdaniem leżą w najlepszym interesie ich sportu. I to właśnie zrobiła nasza rada. Nasza decyzja jest przesądzona. Stwierdziliśmy, że w Paryżu nie będzie neutralnych zawodników".(PAP)
kgr/