Rosyjska rakieta nad Polską. MSZ: będziemy domagać się wyjaśnień od Rosji

2024-03-24 09:44 aktualizacja: 2024-03-24, 12:58
Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie). Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie). Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Polska będzie domagała się od Federacji Rosyjskiej wyjaśnień, w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju - zapowiedział rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w niedzielę rano na platformie X, że "24 marca br. o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych dzisiejszej nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". "Celem wykonywanych uderzeń były miejscowości znajdujące się w zachodniej Ukrainie" - dodało.

"Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund" - podano w komunikacie DO RSZ. Podkreślono, że w trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne.

Rzecznik polskiej dyplomacji zapowiedział w komunikacie, że "Polska będzie domagała się od Federacji Rosyjskiej wyjaśnień w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju".

"Przede wszystkim zaś wzywamy Federację Rosyjską do zaprzestania terrorystycznych ataków z powietrza na mieszkańców i terytorium Ukrainy oraz zakończenia wojny i zajęcia się wewnętrznymi problemami kraju" - zaznaczył.

"Wyrażamy współczucie ofiarom rosyjskich bombardowań oraz ich bliskim. Rzeczpospolita Polska potępia wszelkie formy terroryzmu i próby rewizji granic przy użyciu siły" - napisał Wroński.

W nocy władze obwodu lwowskiego poinformowały o ataku rakietowym Rosjan i uruchomieniu obrony powietrznej. Alarm powietrzny obowiązuje na całej Ukrainie w związku z wystrzeleniem rakiet manewrujących przez bombowce strategiczne Tu-95MS. (PAP)

nl/