O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rozejm w Strefie Gazy. Biden: porozumienie Izraela z Hamasem ma doprowadzić do całkowitego zakończenia wojny

Porozumienie Izraela z Hamasem ma doprowadzić do całkowitego zakończenia wojny - oświadczył w środę prezydent USA Joe Biden, komentując rozejm w Strefie Gazy. Dodał, że umowa jest zgodna z jego planem, zaprezentowanym jeszcze w maju ubiegłego roku.

Prezydent USA Joe Biden. Fot. PAP/EPA/	AARON SCHWARTZ / POOL
Prezydent USA Joe Biden. Fot. PAP/EPA/ AARON SCHWARTZ / POOL

Jak powiedział Biden w wystąpieniu w Białym Domu, zawarte porozumienie jest dokładnie zbieżne z trzyetapowym planem, który przedstawił jeszcze w maju 2024 r. Pierwsza, sześciotygodniowa faza zakłada wycofanie wszystkich sił Izraela z terenów zaludnionych, zawieszenie broni oraz uwolnienie zakładników Hamasu, w tym obywateli USA.

Więcej

Prezydent Libanu Joseph Aoun. Fot. PAP/EPA/	WAEL HAMZEH

Prezydent Libanu: państwo będzie miało monopol na broń

"Podczas tych sześciu tygodni Izrael wynegocjuje konieczne ustalenia, by dojść do fazy drugiej, czyli trwałego zakończenia wojny" - oznajmił prezydent. Dodał, że pierwszy etap zostanie automatycznie przedłużony, jeśli negocjacje zajmą więcej, niż sześć tygodni.

Według planu, w ramach fazy drugiej wojska Izraela mają całkowicie wycofać się ze Strefy Gazy, a Hamas uwolnić resztę zakładników i więźniów, w tym izraelskich żołnierzy. Faza trzecia zakłada natomiast zwrócenie wszystkich zwłok zakładników oraz odbudowę Strefy Gazy.

"Ekstremalna presja"

Biden zaznaczył, że wdrożenie ustalonych warunków będzie spoczywać na jego następcy, lecz dodał, że był w stałym kontakcie z zespołem Donalda Trumpa i wyraził pewność, że porozumienie zostanie utrzymane. Stwierdził też, że sukces był możliwy dzięki uporczywej dyplomacji, ale też "ekstremalnej presji" na Hamas oraz dramatycznego osłabienia Iranu i sprzymierzonego z nim Hezbollahu, co doprowadziło do zmiany równowagi w całym regionie.

"Podczas gdy szykuję się do opuszczenia urzędu, nasi przyjaciele są silni, a nasi wrogowie - słabi" - dodał.

Sam Trump już wcześniej sobie przypisał sukces porozumienia, twierdząc, że nie byłoby możliwe, gdyby nie jego zwycięstwo w wyborach.

Zgoda na ustępstwa

W ostatniej rundzie rozmów w Katarze, w rozmowach uczestniczył przyszły wysłannik Trumpa ds. Bliskiego Wschodu, Steven Witkoff. Według izraelskich mediów, w tym dziennika "Haarec", wysłannik Trumpa wymógł na premierze Benjaminie Netanjahu zgodę na ustępstwa, których konsekwentnie odmawiał podczas toczących się od wielu miesięcy rozmów.

Trump groził też wcześniej publicznie, że na Bliskim Wschodzie "rozpęta się piekło", jeśli zakładnicy przetrzymywani przez Hamas nie zostaną uwolnieni przed rozpoczęciem jego prezydentury.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mal/gn/

Zobacz także

  • Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Duda krytykuje decyzję Bidena o ograniczeniu eksportu czipów AI do Polski

  • Joe Biden Fot. YURI GRIPAS / POOL/ PAP/EPA

    Joe Biden w ostatnich godzinach urzędowania ułaskawił urzędników. Trump skrytykował akt jako haniebny

  • Uroczystości pogrzebowe byłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera. Fot. PAP/EPA/SAMUEL CORUM / POOL

    Jimmy Carter pożegnany przez Bidena i byłych prezydentów

  • Joe Biden. Fot. PAP/EPA/LEIGH VOGEL

    Biden: nie możemy zapomnieć o szturmie na Kapitol

Serwisy ogólnodostępne PAP