„To dzień, który dla nas jest dniem szczególnej radości, dumy i chwały. Dzień, w którym wspominamy, że po 123 latach nieistnienia na mapie odrodziło się nasze państwo, Polska” – mówił dowódca XV zmiany PKW mjr Michał Miedzielski.
„Marszałek Józef Piłsudski mówił, że niepodległość nie jest dana raz na zawsze (…). Powinniśmy cenić fakt, że dzisiaj, w tych trudnych i dynamicznych czasach, mamy prawdziwie niepodległą ojczyznę” – powiedział, wspominając wszystkich, którzy walczyli o polską niepodległość.
„Dla Polski dzień 11 listopada łączy się ze wspomnieniem poświęcenia i chwały polskiej armii, wszystkich tych, którzy przez swoją odwagę i poświęcenie walczyli o odrodzenie Rzeczypospolitej, którzy walczyli i znaczyli granice swoją krwią” – podkreślił ambasador RP w Rumunii Paweł Soloch. Przypomniał, że polskie święto koresponduje z obchodzonymi przez inne kraje dniami pamięci poległych i weteranów.
„Nasza obecność tutaj, w Krajowej, jest również bardzo symboliczna. To historyczne miejsce, w którym 85 lat temu, po ewakuacji we wrześniu 1939 r. polskie władze na czele z prezydentem Ignacym Mościckim były przyjęte przez Rumunię. Wtedy byliśmy przyjmowani jako uchodźcy, dzisiaj polskie wojska są tu goszczone jako sojusznicy w NATO. To jeszcze jeden dowód polsko-rumuńskiej solidarności i przyjaźni" - podkreślił ambasador.
Jak dodał, zarówno Polska, jak i Rumunia, będące członkami NATO i UE, zwiększają wydatki na obronność. „Dzisiaj, w obliczu wyzwań międzynarodowych, UE musi brać na siebie więcej odpowiedzialności oraz zwiększać wydatki wojskowe. Polska i Rumunia dobrze to rozumieją i dlatego jesteśmy tu razem” – powiedział.
W imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy ambasador podziękował za służbę zgromadzonym na uroczystości żołnierzom XV zmiany PKW.
Odczytano również list wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza do polskich żołnierzy.
Jak zaznaczył minister, odzyskanie suwerenności było możliwe „dzięki pielęgnowaniu tożsamości narodowej mimo szykan zaborców oraz dbaniu o wartości, które do dziś stanowią fundament naszej wspólnoty – takie jak szacunek dla tradycji i historii, patriotyzm, a także umiejętność współpracy ponad podziałami”
„Warto pamiętać, jak ważna dla odzyskania wolności była zgoda narodowa. Politycy różnych opcji ze wszystkich trzech zaborów sprawili, że już w momencie odrodzenia Polski rozpoczął się proces jej odbudowy i wzmacniania. To cenna lekcja również dla nas” – zaznaczył minister w liście.
„Szacunek i wdzięczność wobec tych, którzy dali nam wolną Polskę, niosą za sobą zobowiązanie do stania na straży suwerenności kraju i naszego bezpieczeństwa” – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Dowódca Wielonarodowej Brygady Południe-Wschód Irinel Apostolescu podkreślał w przemówieniu, że „współpraca i solidarność Rumunii i Polski to więcej niż opcja i wybór, to prawdziwa konieczność w obecnych warunkach”.
„Polska i Rumunia szkolą się razem, obok innych państw NATO, by uzyskać wyższy poziom gotowości oraz by zapewnić bezpieczeństwo w tym regionie” – dodał.
„Dzięki obecności polskich wojsk w Rumunii nie tylko rozwijamy relacje sojusznicze w ramach NATO, ale także kontynuujemy pogłębianie relacji dwustronnych” – powiedział Apostolescu, dziękując polskim żołnierzom za „gotowość, odpowiedzialność i profesjonalizm”.
W uroczystościach w Krajowej na terenie rumuńskiej jednostki wojskowej, gdzie stacjonuje PKW, wzięli udział attache obrony RP płk Arkadiusz Kobielak, wojskowi Rumunii i przedstawiciele państw sojuszniczych Macedonii, Francji i Portugalii. Odbyło się również wręczenie awansów nadanych przez szefa MON, a także listów gratulacyjnych od dowódcy PKW.
PKW Rumunia wchodzi w skład wielonarodowej brygady stacjonującej w rumuńskiej Krajowej w ramach wzmocnionej sojuszniczej obecności na wschodniej flance NATO. Została ona ustanowiona na warszawskim szczycie NATO w 2016 r. Wzmacniając bezpieczeństwo Rumunii, stacjonujące tam siły, w tym polski kontyngent, mają wzmacniać bezpieczeństwo południowo-wschodniej flanki NATO i całego Sojuszu.
Z Krajowej Justyna Prus (PAP)
just/ akl/