Ruszyło głosowanie na wiceprzewodniczących PE. Wśród kandydatów Kopacz i Zajączkowska-Hernik

2024-07-16 16:59 aktualizacja: 2024-07-16, 17:53
Ewa Kopacz. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Ewa Kopacz. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
W Strasburgu rozpoczął się wybór wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Wśród 17 kandydatów są Ewa Kopacz z KO i Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji.

Krótko po tym, gdy PE zatwierdził Maltankę Robertę Metsolę na kolejną kadencję przewodniczącej izby, w Strasburgu ruszyło głosowanie na wiceprzewodniczących. Do obsadzenia jest 14 stanowisk; termin składania zgłoszeń minął we wtorek o godz. 13.30.

Ostatecznie zgłoszono kandydatury 17 eurodeputowanych. Europejska Partia Ludowa (EPL) już wcześniej wybrała trójkę kandydatów, są to: Hiszpan Esteban Gonzalez Pons, Niemka Sabina Vermeer i Polka Ewa Kopacz, która pełniła tę funkcję także w poprzedniej kadencji.

Kandydatami socjaldemokratów (SĄD) są: Niemka Katarina Barkley, Hiszpan Jawi Lopez, Rumun Victor Regresu, Włoszka Pana Pocierano i Dunka Chryste Schaldemose.

Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR), do których należy PiS, zgłosili: Włoszkę Antonellę Sbernę z Braci Włochów i Łotysza Roberta Zilę.

Liberałowie zgłosili Słowaka Martina Hojsika i byłą wicepremier Belgii, dzisiaj europosłankę Sophie Wilmes. Lewica - francuskiego europosła Younousa Omarjee, kandydatem Zielonych jest Rumun Nicolae Stefanuta.

Na liście znalazło się również troje kandydatów skrajnej prawicy. Patrioci dla Europy - frakcja zainicjowana przez Viktora Orbana - do wyścigu o fotel wiceszefa PE wystawili: Czeszkę Klarę Dostalovą, Włocha i byłego szefa Frontexu Fabricego Leggerego. Natomiast grupa Europa Narodów Suwerennych pod przewodnictwem Alternatywy dla Niemiec (AfD): Ewę Zajączkowską-Hernik z Konfederacji.

Wynik wyborów pokaże, czy partie centrowe faktycznie obejmą tzw. kordonem sanitarnym, czyli wykluczą ze stanowisk w prezydium, kandydatów skrajnej prawicy, jak to wcześniej zapowiadały. W praktyce miałoby to wyglądać tak, że większość po prostu odmówi głosowania na prawicowców, a jeśli zostaną jakieś wakaty, to przejdą w posiadanie innych frakcji.

Samo głosowanie jest anonimowe i odbywa się w kilku turach. W pierwszej eurodeputowani zakreślają od ośmiu do 14 kandydatów, czyli głosują na minimum połowę miejsc plus jedno. Szacuje się, że po pierwszej turze obsadzonych powinno zostać sześć miejsc wiceprzewodniczących. Druga tura ma za zadanie obsadzić osiem pozostałych wakatów – tu europosłowie muszą poprzeć od pięciu do ośmiu kandydatów. Jeśli połowa kandydatów nie otrzyma większości absolutnej, przechodzą oni do trzeciej tury. Na tym etapie do wyboru kandydata wystarczy już zwykła większość, a europosłowie muszą wybrać od trzech do czterech kandydatów; w razie remisu stanowisko obejmuje osoba starsza.

Nowi wiceprzewodniczący zostaną uszeregowani według kolejności ich wyboru i liczby uzyskanych głosów.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

gn/