O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rzecznik PiS: domagamy się ujawnienia opinii prawnych i nazwisk osób decydujących w sprawie Romanowskiego

PiS domaga się ujawnienia opinii prawnych i nazwisk osób podejmujących decyzje ws. posła Marcina Romanowskiego; także jego sprawa będzie poruszana na forum międzynarodowym, m.in. w Radzie Europy i Europejskim Trybunale Praw Człowieka - zapowiedział rzecznik PiS Rafała Bochenek.

Marcin Romanowski Fot. PAP/Tomasz Gzell
Marcin Romanowski Fot. PAP/Tomasz Gzell

Poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski i b. wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został w poniedziałek zatrzymany w śledztwie ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Usłyszał 11 zarzutów, prokuratura wnioskowała o aresztowanie go na trzy miesiące. We wtorek przed północą Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego. Według posła powodem było to, że posiada on immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Więcej

Poseł PiS Marcin Romanowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Poseł Marcin Romanowski wyszedł na wolność na mocy decyzji sądu

Bochenek w oświadczeniu przekazanym PAP zapowiedział, że sprawa Romanowskiego i "zwolnienie go z więzienia po nielegalnym jego zatrzymaniu" będzie poruszane "zarówno na forum Rady Europy, jak i w ETPCz oraz w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości w Hadze", ale nie będzie to jedyna sprawa tam poruszana.

"Do nadużyć, tortur, a przez to łamania praw człowieka i niszczenia naszej demokracji dochodziło także wobec osób przetrzymywanych obecnie w więzieniu, tj.: ks. Olszewskiego i dwóch pań pracujących na co dzień w Ministerstwie Sprawiedliwości, które były upokarzane i w sposób nieludzki, niehumanitarny traktowane w zakładzie karnym, co stanowi złamanie międzynarodowych standardów cywilizowanego świata na straży, których stoją powyższe instytucje" - oświadczył rzecznik PiS.

Stwierdził, że "postępowanie w Radzie Europy będzie jednym wielkim aktem oskarżenia wobec obecnego rządu, w tym przede wszystkim" premiera Donalda Tuska, ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i - jak napisał - "nielegalnie powołanych neoprokuratorów, którzy są bezpośrednimi inspiratorami i prowodyrami zdarzeń jakie w ostatnich tygodniach i miesiącach obserwujemy".

"Każdy dzień działania tych osób jest naznaczony łamaniem prawa" - uznał Bochenek

Ponadto - poinformował rzecznik - PiS domaga się "ujawnienia wszystkich opinii prawnych i nazwisk osób, które zezwoliły na nielegalne zatrzymanie" posła Romanowskiego.

Sejm w piątek 12 lipca uchylił immunitet Romanowskiemu, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Sam poseł, jak i jego pełnomocnik, Bartosz Lewandowski podnosili m.in., że Romanowskiemu przysługuje drugi immunitet z tytułu uczestnictwa w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Lewandowski podkreślał, że Romanowski ze względu na członkostwo w ZP RE korzysta też z przywileju nietykalności osobistej.

Kwestia immunitetu

W poniedziałek, w dniu zatrzymania Romanowskiego, rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że prokurator zbadał kwestię immunitetu i że z zebranego materiału wynika m.in., iż immunitet członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie wyłącza możliwości przedstawienia zarzutów, zatrzymania oraz zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w związku z przestępstwem popełnionym przez posła na Sejm RP, jeżeli przestępstwo to nie pozostaje w związku z wykonywaniem przez niego mandatu członka Zgromadzenia, nie ma charakteru korupcyjnego w związku z działalnością Zgromadzenia, a także nie dotyczy ujęcia takiego członka na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, a sprawa ma być prowadzona na terytorium państwa polskiego.

Więcej

Pełnomocnik byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski (L). Fot. PAP/	Marcin Obara

Mec. Lewandowski: przewodniczący ZP RE uznaje, że Romanowski jest objęty immunitetem

We wtorek po skierowaniu przez prokuraturę wniosku do sądu o tymczasowe aresztowanie Romanowskiego, rzecznik PK powiedział, że prokurator uznał, iż immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie ma zastosowania ws. śledztwa dotyczącym Romanowskiego i że wobec braku wątpliwości prokuratura nie występowała o opinię do Rady Europy.

Również we wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że szef resortu Adam Bodnar najpierw konsultował sprawę immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z prokuratorami delegowanymi do MS, którzy doradzają szefowi resortu sprawiedliwości w sprawach dotyczących prokuratury, a oni zarekomendowali pozyskanie niezależnych opinii prawnych. Na prośbę ministra zleceniem przygotowania wspomnianych opinii zajął się wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Bodnar po zapoznaniu się z opiniami "zdecydował się przekazać je do Prokuratury Krajowej jako dodatkowy materiał wspomagający prowadzone w prokuraturze analizy prawne dotyczące przedmiotowej sprawy". Resort umieścił na swojej stronie internetowej opinie dr hab. Andrzeja Jackiewicza z Uniwersytetu w Białymstoku oraz dr hab. Joanny Juchniewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało we wtorek, że szef resortu Adam Bodnar zdecydował o niezależnym zbadaniu kwestii funkcjonowania immunitetu członków Zgromadzenia Parlamentarnego RE, bez powiązania z analizami w tej sprawie Prokuratury Krajowej.

We wtorek wieczorem mec. Lewandowski napisał na platformie X, że przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodoros Rousopoulos w odpowiedzi na jego skargę "oficjalnie uznaje, że poseł Marcin Romanowski jest objęty immunitetem i powinien być natychmiast wypuszczony z uwagi na ewentualną konieczność przeprowadzenia procedury uchylenia mu immunitetu przez Parlament". Lewandowski zapowiedział wtedy "zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności posła i przekroczenie uprawnień".

W poniedziałek Romanowskiemu, który jako wiceminister sprawiedliwości nadzorował Fundusz Sprawiedliwości - przedstawiono w prokuraturze 11 zarzutów, które dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także ustawiania konkursów. Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. W jego ocenie, o czym informował wcześniej, działania prokuratury mają "charakter oczywistych represji politycznych".

Pod konie marca sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie trojga spośród podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości: Urszuli D., Karoliny K. oraz ks. Michała Olszewskiego. Pod koniec marca, a następnie w czerwcu ks. Olszewski prezes Fundacji "Profeto", która była beneficjentem środków z FS. Zarzuty dotyczą m.in. tego, że podejrzane osoby (poza księdzem są to m.in. urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, które odpowiadały za fundusz) działając wspólnie i w porozumieniu, doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji, mimo że nie spełniała ona warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. (PAP)

kno/

Zobacz także

  • Marcin Romanowski Fot. PAP/Paweł Supernak

    Węgierskie media: parlament zmienił prawo, by chronić Romanowskiego przed wydaniem go Polsce

  • Zbigniew Ziobro. Fot. PAP/Piotr Nowak

    Kto odpowiada za nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości? Najnowszy sondaż

  • Marszałek Sejmu Szymon Hołownia Fot. PAP/Waldemar Deska

    Hołownia: Polacy nie mogą finansować Romanowskiemu wakacji w Budapeszcie

  • Adam Bodnar Fot. PAP/	Kinga Majewska

    Bodnar: rozważamy działania przed TSUE w sprawie Romanowskiego

Serwisy ogólnodostępne PAP