Sejm zagłosuje nad immunitetem Ziobry. Marszałek Hołownia podał prawdopodobną datę
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował we wtorek, że głosowanie dotyczące uchylenia immunitetu posłowi Zbigniewowi Ziobrze (PiS) w związku z wnioskiem o areszt prawdopodobnie odbędzie się na kolejnym lutowym posiedzeniu Sejmu. Zgodnie z terminami posiedzeń izby odbędzie się to w dniach 20-21 lutego.

We wtorek prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu wniosek sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, obecnie posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze w sprawie zastosowania wobec niego kary porządkowej w postaci aresztu do 30 dni. Komisja przyjęła taki wniosek w ubiegły piątek, kiedy Ziobro, mimo przymusowego doprowadzenia go przez policję do Sejmu, gdzie miał zeznawać na posiedzeniu komisji, nie stawił się na niej punktualnie.
Hołownia powiedział we wtorek w TVN24, że zagłosuje za tym wnioskiem, choć krytycznie wypowiedział się o postępowaniu komisji w tej sprawie.
"Zagłosuję za tym wnioskiem. Nie można kpić sobie z państwa. Nie można w tak bezczelny sposób, i to jeszcze będąc byłym ministrem sprawiedliwości, odwracać się plecami do prawa i sprawiedliwości. Każdy normalny obywatel w kraju nie miałby wyboru i miałby pewnie tyle przyzwoitości, żeby po prostu zrealizować swój obowiązek prawny" - mówił Hołownia. Zwrócił uwagę, że postępowanie Ziobry w odniesieniu do komisji śledczej jest kpieniem sobie z Rzeczypospolitej.
Marszałek Sejmu dodał jednak, że komisja śledcza ds. Pegasusa powinna poczekać na Ziobrę, by ten mógł zeznawać. "Bo wtedy byłaby szansa, żeby to wszystko trwało krócej, a to jest mój główny cel. (...) (Komisja) miałaby do dyspozycji, zakładam kilka godzin, w których mogłaby wykazać, że Zbigniew Ziobro łamie prawo i sprawiedliwość w bezczelny sposób. To jest bardzo poważna sprawa. Państwo używało cyberbroni przeciwko swoim własnym obywatelom" - dodał Hołownia.
Pytany o dalsze postępowanie w tej sprawie marszałek poinformował, że otrzymał we wtorek wieczorem pismo od Adama Bodnara z wnioskiem komisji. "Niezwłocznie skierowałem to do oceny formalnej w Sejmie (...), tak u nas ta procedura wygląda. Zajmie to dwa, maksymalnie trzy dni. Natychmiast po tym prześlę to do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich" - odpowiedział Hołownia. Jak zaznaczył, komisja prawdopodobnie nie zdąży się zająć tym wnioskiem na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
"Więc na drugim posiedzeniu lutowym Sejmu, jeżeli (komisja regulaminowa) zechce przygotować sprawozdanie w tej sprawie, będziemy mogli w tej sprawie głosować. Jeżeli za te dwa tygodnie zagłosujemy, to niezwłocznie, tego samego dnia, przekazuję dokumenty do Adama Bodnara" - dodał marszałek. Wskazał, że następnie trafią one do sądu. Ocenił też, że sprawa zostanie rozstrzygnięta prawdopodobnie w ciągu kilku tygodni, choć to zależy od tego jak szybko sąd weźmie tę sprawę na wokandę.
Przesłuchanie Ziobry przez sejmową komisję śledczą miało rozpocząć się w piątek o godz. 10.30, po tym gdy Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o zatrzymaniu i doprowadzeniu przez policję. Tego dnia policja pojawiła się rano w Jeruzalu (woj. łódzkie) przed domem b. ministra sprawiedliwości z nakazem doprowadzenia przed sejmową komisję, a później przed jego warszawskim mieszkaniem, ale go nie zastała. Ziobro pojawił się ok. godz. 9.30 w Warszawie w siedzibie TV Republika, gdzie udzielał wywiadu na żywo. Po jego zakończeniu i opuszczeniu studia, policja zatrzymała go tuż po godz. 10.30.
O godz. 10.30 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej. Ze względu na nieobecność świadka komisja zdecydowała zwrócić się do Prokuratora Generalnego o wystąpienie do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na zastosowanie wobec Ziobry aresztu, a następnie, po uzyskaniu zgody Sejmu, do Sądu Okręgowego w Warszawie o zastosowanie wobec Ziobry tej kary porządkowej.
Przepis kodeksu postępowania karnego przywołany przez komisję stanowi, że "w razie uporczywego uchylania się od złożenia zeznania (...) można zastosować, niezależnie od kary pieniężnej, aresztowanie na czas nieprzekraczający 30 dni". "Przepis ten stosuje się odpowiednio w razie uporczywego niestawiennictwa na wezwanie organu prowadzącego postępowanie, jeżeli zarządzenie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia (...) nie jest wystarczające dla zapewnienia stawiennictwa osoby wezwanej" - głosi ta regulacja.
Poseł nie może być aresztowany bez zgody Sejmu, czyli bez uchylenia mu w danej sprawie immunitetu. Wniosek o uchylenie immunitetu kierowany jest do Sejmu za pośrednictwem Prokuratora Generalnego. Jeśli immunitet zostanie uchylony, wniosek w sprawie aresztowania trafia do sądu, który podejmuje decyzję.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów. Zgodnie z ustaleniami kanadyjskiego Citizen Lab Pegasus był w Polsce wykorzystywany do inwigilacji polityków opozycji. (PAP)
nno/ par/ ał/