Stoltenberg przekonywał w ten sposób o konieczności dalszego wsparcia Ukrainy, ostrzegając, że sukces Rosji będzie miał skutki globalne, wzmacniając również i Chiny.
"Nasze wsparcie jest inwestycją w nasze własne bezpieczeństwo. Bo wiemy, że to jest pilnie obserwowane także w Pekinie. I widzimy, jak Chiny i Rosja coraz bardziej się do siebie zbliżają i jak Chiny podtrzymują rosyjską gospodarkę, w tym produkcję przemysłu obronnego" - mówił Stoltenberg.
Podczas spotkania z szefem dyplomacji USA, Norweg złożył kondolencje z powodu ataku irańskiej bojówki na bazę USA w Jordanii, który zabił troje żołnierzy i ranił 40. Jak dodał, zarówno to, jak i ataki ruchu Huti na Morzu Czerwonym są przedsmakiem tego, jak będzie wyglądał świat, jeśli Rosja zwycięży, a obecny porządek międzynarodowy upadnie.
"Rosyjskie zwycięstwo zachęci Iran, Koreę Północną i Chiny i to ma znaczenie dla bezpieczeństwa Europy. Ma też znaczenie dla bezpieczeństwa Ameryki. Więc wspieranie Ukrainy służy naszym interesom za ułamek wydatków na obronę" - przekonywał. "Dziś to Ukraina, jutro to może być Tajwan" - dodał.
Odnosząc się do perspektyw dołączenie Szwecji do NATO i pytania o wstrzymywanie przez Węgry procesu akcesji, szef NATO oznajmił, że po rozmowie z premierem Węgier Viktorem Orbanem jest przekonany, że węgierski parlament ratyfikuje protokoły akcesyjne pod koniec lutego.
Stoltenberg i Blinken rozmawiali też o planowanym na lipiec szczycie NATO w Waszyngtonie w 75. rocznicę utworzenia Sojuszu. Blinken zapowiedział, że szczyt będzie "najambitniejszym od końca zimnej wojny i pokaże adaptację NATO do nowych wyzwań i nowych zagrożeń, czy to z Rosji, czy Chin, czy w domenie cybernetycznej".
Wcześniej Norweg spotkał się też z szefem Pentagonu Lloydem Austinem oraz doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'iem Sullivanem w Białym Domu. Wieczorem spotka się z nimi ponownie podczas kolacji. We wtorek odwiedzi zaś Kapitol i odbędzie rozmowy m.in. ze spikerem Izby Reprezentantów Mike'iem Johnsonem na temat funduszów potrzebnych do kontynuacji wsparcia USA dla Ukrainy. Johnson groził w ostatnim czasie, że wynegocjowany w Senacie przez obydwie partie pakiet łączący ponad 60 mld dolarów wydatków na pomoc Ukrainie z restrykcjami imigracyjnymi nie ma szans na przejście przez Izbę. Stoltenberg wyraził przekonanie, że Kongres uchwali środki dla Ukrainy, bo leży to w interesie USA. (PAP)
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
sma/