Serbowie z Kosowa maszerują na Belgrad, gdzie odbędzie się wiec zwolenników Vuczicia
Kolumna Serbów z Kosowa rozpoczęła w niedzielę marsz w kierunku Belgradu, gdzie w sobotę odbędzie się wiec zwolenników prezydenta Serbii Aleksandara Vuczicia. Minister spraw wewnętrznych Kosowa poinformował tego samego dnia o zatrzymaniu kilkunastu Serbów, w tym członków serbskich służb.

Ponad 150 Serbów z kilku części Kosowa wyruszyło w 250-kilometrową podróż, odpowiadając na wezwanie Vuczicia o "przywrócenie Serbii na właściwy tor po kilku miesiącach prób zniszczenia kraju". Wiec zwolenników prezydenta zaplanowany na najbliższą sobotę w Belgradzie ma być odpowiedzią na organizowane w kraju od miesięcy masowe protesty wywołane tragedią w Nowym Sadzie.
W wyniku zawalenia się 1 listopada części dachu dworca kolejowego w tym mieście zginęło 16 osób, z których jedna w szpitalu w marcu.
Podczas niedzielnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Kosowa ustalono - jak wynika z komunikatu rządu w Prisztinie - że Serbia "wywiera bezprecedensową presję na społeczność serbską (w Kosowie), aby wzięła udział w wiecu w Belgradzie". Rząd Kosowa ocenił, że "reżim prezydenta Vuczicia chce eksportować kryzys na teren Kosowa, ponieważ sam znajduje się w największym kryzysie w historii swojej władzy".
Kosowski minister spraw wewnętrznych Xhelal Svecla ogłosił w niedzielę, że policja zatrzymała w weekend 16 Serbów, w tym czterech funkcjonariuszy serbskich służb bezpieczeństwa. Zdaniem polityka zatrzymani "zbierali informacje o możliwych celach". 12 z nich zostało ujętych w seminarium prawosławnym w Prizrenie.
"Fakt, że schronili się w prawosławnym seminarium może wskazywać na próbę wykorzystania instytucji religijnych do kamuflażu lub sprowokowania napięć międzyetnicznych/religijnych w Kosowie" - zauważył kosowski minister.
Komentując zatrzymania prezydent Vuczić ocenił, że jest to przykład "terroru nad Serbami", którego dopuszczają się władze w Prisztinie.
Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po nalotach NATO w 1999 roku i nadal nie uznaje ogłoszonej w 2008 roku niepodległości. Państwo zamieszkuje mniejszość serbska, z której część skupiona jest na terenach północnych, przy granicy z Serbią. Inne społeczności są rozproszone na terenach położonych na południe od rzeki Ibar
Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ zm/ sma