"Nie usiądę przy jednym stole z panem Ławrowem" - stwierdził szef polskiego MSZ.
Sikorski dodał, że "Ławrow przyjeżdża tu, by kłamać na temat rosyjskiej inwazji i o tym, co Rosja robi na Ukrainie. Ja nie będę słuchać tych kłamstw".
"Pamiętajmy o początkach OBWE. Sięgają one procesu helsińskiego w latach 70. podczas zimnej wojny, kiedy blok komunistyczny chciał potwierdzenia niezmienności granic w Europie, a Zachód chciał poszanowania praw człowieka" - powiedział minister.
"Dziś Rosja nie szanuje ani granic w Europie, ani praw człowieka. A dano jej szansę, by stała się bardziej europejska" - zaznaczył.
"Rosja musi wyjść z Ukrainy i tylko wtedy ta organizacja będzie miała sens" - dodał.
Wcześniej szef czeskiego MSZ Jan Lipavsky powiedział w drodze na obrady, że wyjdzie z sali w czasie wystąpienia Ławrowa. "Nie zamierzam słuchać zatrutych kłamstw" - oświadczył.
W dorocznym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych 57 państw członkowskich OBWE uczestniczyć będą także szef dyplomacji Ukrainy Andrij Sybiha i amerykański sekretarz stanu Antony Blinken.
Z Valletty Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/ jpn/ know/