Ostrzeżenie pierwszego stopnia o silnym deszczu z burzami obowiązuje od 19 w niedzielę do poniedziałkowego przedpołudnia i obejmuje południową część woj. śląskiego – Bielsko-Białą oraz powiaty: bielski, cieszyński i żywiecki.
"Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Wysokość opadu miejscami od 30 mm do 50 mm. Opadom towarzyszyć będą burze z porywami wiatru do 65 km/h" - podaje IMGW.
Dla pozostałej części regionu wydano ostrzeżenie, również pierwszego stopnia, przed burzami, które są spodziewane od 19 do 1 w nocy. "Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu do około 20 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h" - podano w komunikacie.
Mosty graniczne w centrum Cieszyna są już przejezdne
Jak dodał, nadal nieprzejezdna jest ulica między mostami po polskiej stronie – aleja Łyska.
W powiecie cieszyńskim strażacy od soboty interweniowali ponad 1,1 tys. razy. Starostwo podało, że w ostatnich godzinach najwięcej pracy ratownicy mieli w gminach Ustroń i Skoczów. W Ustroniu pod wodą znalazły się budynki komunalne, użyteczności publicznej oraz prywatne. Woda podtopiła centrum Skoczowa.
Rzeka Bładnica wystąpiła z brzegów w Międzyświeciu, gdzie ewakuowano w sumie 23 osoby. Powodzianie zostali umieszczeni w jednostkach OSP w Skoczowie oraz Pierśćcu.
Starostwo podało, że trudna sytuacja jest także w Cieszynie. Niektóre posesje i obiekty zostały zalane lub podtopione, zostały zgłoszone potrzeby ewakuacji osób z budynków prywatnych i użytku publicznego, głównie z okolic al. Łyska i al. Piastowskiej. Zalanych jest wiele ulic.
IMGW: tama w Stroniu Śląskim została przerwana
Rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski powiedział PAP, że to prawdopodobnie wał boczny został uszkodzony i przerwany, który jest w przedniej części tego urządzenia. Wskazał, że woda wlewa się do Stronia Śląskiego. "To już nie jest dramat, to jest tragedia" - podkreślił.
Rzecznik IMiGW zaznaczył także, że "to jest ogromna siła, która niszczy budynki". "Te budynki nawet się nie przesuwają. Na nagraniach widać, że jeden z budynków Stroniu Śląskim jest po prostu burzony przez wodę, ta woda go zmiata i go nie ma" - powiedział.
Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe. W obu miastach przeprowadzono ewakuację ludności; rzeki wystąpiły tam z koryt, a woda zalała zabudowania. Stronie Śląskie i Lądek Zdrój to miejscowości, przez które przepływa rzeka Biała Lądecka, a przez Stronie dodatkowo Morawka.(PAP)
akr/ kon/ ann/ ep/ szf/