W środę Parlament Europejski będzie głosował nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE, zalecającym zmianę unijnych traktatów.
Sławomir Mentzen pytany, czy w nadchodzących wyborach do europarlamentu będzie można powiedzieć, że Konfederacja jest partią uniosceptyczną oraz czy takie miano będzie miało tylko skrzydło Korony Polskiej Grzegorza Brauna, odpowiedział: "wszyscy jesteśmy sceptycznie nastawieni do kierunku, w którym zmierza Unia Europejska". "Właśnie w tym momencie zaczyna się debata na temat nowych traktatów unijnych, które mają odebrać Polsce resztki suwerenności" - dodał. "To jest olbrzymie zagrożenie dla Polski" - podkreślił.
Pytany o słowa szefa PO Donalda Tuska, który powiedział, że jest to publicystyka i że nie ma szans na szybkie wprowadzenie tych zmian oraz o to, że Tusk zobowiązał swoich europosłów, by głosowali przeciwko zmianom, Mentzen zaznaczył, że nie jest to publicystyka.
"Skoro sam pan Donald Tusk, który nie słynął z eurosceptyzmu uważa, że te projekty idą za daleko, to znaczy, że rzeczywiście idą za daleko" - podkreślił. Dodał, że to nie jest publicystyka, bo już jest projekt nowego traktatu". "To nie jest publicystyka, to realne zagrożenie" - ocenił.
Pytany, czy w związku z tym powinna być uchwalona uchwała sejmowa ws. zmian w traktatach zaproponowana przez PiS, Mentzen odpowiedział: "jest mi ta uchwała bardzo bliska". "Tak, uważam, że polski Sejm powinien się jak najbardziej sprzeciwiać przyjęciu nowego traktatu unijnego" - zaznaczył. Jak dodał, nie wydaje mu się, żeby w środę podczas posiedzenia Sejmu głosowali nad tym projektem. Jak podkreślił: "sam kierunek popieram".
Pytany, czy w tak podzielonym Sejmie uda się ustalić jednolite stanowisko, odpowiedział, że jest to problem. "Nawet gdybyśmy wszyscy się zgadzali co do jakiegoś kierunku, to niestety praktyka życia politycznego pokazuje, że to nie znaczy, że wszyscy go poprą". Dodał, że wielokrotnie ich (Konfederację) to spotykało.
W poniedziałek do Sejmu wpłynął projekt uchwały, zgłoszony przez klub PiS, dotyczący "zatrzymania niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej". We wtorek został mu nadany numer druku i projekt został skierowany do I czytania w Komisji do Spraw Unii Europejskiej.
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE zalecającym zmianę unijnych Traktatów. Główna proponowana zmiana to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach. Głosowanie nad przyjęciem sprawozdania ma odbyć się w środę.
We wtorek lider PO Donald Tusk powiedział, że "wszyscy polscy eurodeputowani, którzy z nim pracują, będą głosowali przeciwko przyjęciu raportu z poprawkami. "Nie dlatego, żebyśmy byli przeciwni postępującej integracji Europejskiej, ale (chodzi o) część uwag i propozycji, a także tempo" - zaznaczył Tusk.
W środę Parlament Europejski będzie głosował nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE, zalecającym zmianę unijnych traktatów. Treść dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicę. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu traktatach - o Unii Europejskiej (TUE) oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).(PAP)
Autorka: Iga Leszczyńska