„Aresztowania byłych ministrów w Pałacu Prezydenckim i czystki w państwowej telewizji to dwie megaprzyczyny, które pchają część narodu na barykady” - ocenił Schutz dodając, że pod względem prawnym sytuacja jest bardzo zagmatwana.
Publicysta zauważył, że sposób przejęcia władzy jest niefortunny, nawet jeżeli do nacjonalistyczno-populistycznego - jak to określił - rządu PiS można mieć wiele mniej lub bardziej uzasadnionych zastrzeżeń.
Stwierdził też, iż prorządowa propaganda w TVP za czasów PiS przekroczyła wszelkie granice, ale realizacja przedwyborczej obietnicy co do likwidacji „w jeden dzień” PiS-owskiej tuby mogła być zrealizowana przez nowe władze w bardziej delikatny sposób niż poprzez obchodzenie prawa. Zdaniem komentatora "SME" aresztowanie byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest również wysoce dyskusyjne.
Na zakończenie Schutz zadał pytanie: Czy jakiekolwiek poważne zastrzeżenia do "byłych rządów" są warte takich prawnie wątpliwych kroków eskalujących polaryzację społeczną do sytuacji, w której nawet autorytety zaczynają ostrzegać przed ryzykiem wojny domowej?
Piotr Górecki (PAP)
sma/