Śmiały napad w sylwestrową noc. Ukradli butelki markowego alkoholu

2024-01-03 11:26 aktualizacja: 2024-01-03, 11:39
 Radiowóz policji. Fot. PAP/Albert Zawada
Radiowóz policji. Fot. PAP/Albert Zawada
Dwóch mieszkańców Podkarpacia, podejrzanych o dokonanie kradzieży rozbójniczej na jednej ze stacji paliw w Zatorze, zatrzymali miejscowi policjanci. 17-latek i 24-latek ukradli markowy alkohol. Grozi im długoletni wyrok – podała policja w Oświęcimiu.

Rzecznik komendy powiatowej asp. szt. Małgorzata Jurecka oznajmiła, że młodzi okradli stację krótko przed północą w sylwestrową noc. Policję wezwały pracownice.

„Mówiły, że podjęły próbę ujęcia złodzieja, który ukradł dwie butelki markowego alkoholu. Nastolatek zdołał się jednak oswobodzić, wybiegł ze sklepu i wsiadł do audi, który z piskiem opon odjechał. Auto nie miało tablic rejestracyjnych” – podała.

Policjanci z komisariatu w Zatorze wraz z funkcjonariuszami z Oświęcimia rozpoczęli poszukiwania.

„W niespełna dwie godziny znaleźli audi w jednej z podzatorskich miejscowości. Stał zaparkowany przed domem, w którym znajdowały się kwatery do wynajęcia. Pojazd miał już założone tablice rejestracyjne. Funkcjonariusze ustalili numer lokalu wynajmowanego przez jego kierowcę. Weszli do środka. Zastali w nim dwóch mieszkańców Podkarpacia: 17–latka, który pasował do rysopisu sprawcy kradzieży, oraz 24–latka, który kierował pojazdem” - powiedziała rzeczniczka policji.

Mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży rozbójniczej. Grozi im do 10 lat więzienia. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

kh/