Do śmiertelnego w skutkach postrzelenia policjanta przez innego funkcjonariusza doszło w sobotę po południu na warszawskiej Pradze przy ul. Inżynierskiej. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie uzbrojonego w maczetę mężczyzny. Jeden z policjantów użył broni służbowej na skutek czego drugi funkcjonariusz został ranny, a potem zmarł w szpitalu.
Prok. Woliński przekazał na briefingu prasowym, że trwa przesłuchanie, w charakterze podejrzanego, funkcjonariusza, który w czasie interwencji użył broni palnej.
Dodał, że prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza policji i spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią człowieka.
Zaznaczył, że w poniedziałek zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, który miał biegać z maczetą w sobotę na ul. Inżynierskiej. To postępowanie prowadzi Komenda Rejonowa Policji Warszawa VI pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ.
"To zdarzenie jest objęte postępowaniem, które już było prowadzone wcześniej przeciwko temu sprawcy. (...) Jest on podejrzany łącznie o sześć czynów, w tym kierowanie gróźb karalnych, spowodowanie obrażeń ciała, posiadanie narkotyków. I w tym postępowaniu zostały z nim wykonane czynności procesowe" - powiedział rzecznik prokuratury.
Woliński poinformował, że policjant który zmarł podczas interwencji został zraniony w klatkę piersiową.
W niedzielę prokuratorzy zapoznali się z materiałem dowodowym, czyli z nagraniami z kamery, którą mieli na sobie policjanci i z nagraniami z telefonów komórkowych oraz przesłuchali naocznych świadków.
"Okoliczności tragicznej śmierci policjanta bada specjalna policyjno-prokuratorska grupa. Apeluję, aby do zakończenia pracy ekspertów powstrzymać się od wszelkich spekulacji, ferowania ocen i przedwczesnych wyroków" - przekazał w sobotę rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Policjant, z którego broni padł strzał, służbę pełnił od ponad roku. (PAP)
iżu/ kkr/ akar/ mark/ js/ grg/